Wybrany do Sejmu w Świętokrzyskiem polityk na czwartkowej konferencji prasowej przed kieleckim ratuszem krytykował rząd za działania związane z epidemią koronawirusa. Podkreślił, że nie można rozporządzeniem ograniczać wolności prowadzenia działalności gospodarczej.
Według niego nie ma żadnych dowodów na to, że wprowadzone obostrzenia mają jakikolwiek wpływ na poziom zakażeń. – Pod nieprawdziwym pretekstem zabrano ludziom możliwość pracy – mówił. I zarzucił rządowi PiS, że nie dotrzymał danych pod koniec ubiegłego roku obietnic, że jeśli liczba zakażeń zmaleje, to obostrzenia będą znoszone.
– Prawdziwe wyzwanie jest w ochronie zdrowia. Rząd nie panuje nad tym, co się dzieje – przekonywał Bosak. I nazywał politykę rządu “bezprawną i szkodliwą”.
W spotkaniu z dziennikarzami towarzyszyli mu świętokrzyscy działacze Konfederacji, a także osoby związane z działalnością, która w wyniku obostrzeń nie może być prowadzona. M.in. właściciel restauracji, trenerzy fitness i tenisa.
Zapisujmy się do klubów tenisowych
– Trzeba się pozapisywać do klubów tenisowych, żeby trenerzy mieli pracę – zażartował Bosak. Nawiązał w ten sposób do zachowania byłej wicepremier Jadwigi Emilewicz, która załatwiła synom licencje zawodników, żeby mogli jeździć na nartach.
Równocześnie apelował o solidarność społeczną i pomoc tym, którzy w wyniku decyzji rządowych nie mogą zarabiać na utrzymanie. Zapowiedział też, że Konfederacja wesprze przedsiębiorców, którzy będą chcieli wznawiać działalność w warunkach narzuconych obostrzeń. Zastrzegł jednak, że stan prawny w tej sprawie na razie jest niejasny, a decydujący się na taki krok muszą się liczyć z tym, że będą musieli zwrócić wcześniej otrzymaną pomoc.
Zdaniem Bosaka politycy PiS muszą czuć społeczne niezadowolenie, bo tylko wtedy wycofują się ze swoich decyzji. Jako przykład podał niedawne protesty rolników, w efekcie których nie została wprowadzona tzw. piątka dla zwierząt.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS