Erling Haaland nie zatrzymuje się i tym razem pomógł Borussii Dortmund dwoma trafieniami. Jej starcie z Bayerem 04 Leverkusen było bardzo widowiskowe. Trzy razy pozbawiała przeciwnika prowadzenia zanim strzeliła gola na 4:3.
Sebastian Szczytkowski
PAP/EPA
/ Na zdjęciu: mecz Bayer Leverkusen – Borussia Dortmund
Bayer 04 Leverkusen potrafił w poprzednim sezonie seryjnie zaskakiwać pozytywnymi wynikami, ale też regularnie rozczarowywać. Po dobrym początku obecnych rozgrywek nie zamierzał hamować. Siedem punktów, zdobytych przed przerwą reprezentacyjną, pozwoliło Aptekarzom znajdować się w tabeli przed Borussią Dortmund, która zwycięstwa z Eintrachtem Frankfurt i Hoffenheim przedzieliła porażką z SC Freiburg.
Bezbramkowego meczu tych drużyn nie było od 2015 roku. W późniejszych 12 pojedynkach padło 49 goli, czyli średnio ponad cztery na spotkanie. Zwyciężali w tym okresie przede wszystkim gospodarze, a jeżeli już ktoś podbijał teren przeciwnika, była to Borussia. W sobotę statystyki znalazły potwierdzenie – ponownie była kanonada, a ekipa z Dortmundu poradziła sobie w Leverkusen.
Zgodnie z przypuszczeniami nie trzeba było długo czekać na otwarcie wyniku. Bayer przetrwał ataki Borussii i pokazał przeciwnikom, jak należy przeprowadzić skuteczne natarcie. Florian Wirtz dał prowadzenie 1:0 Aptekarzom, a wcześniej nie popisał się Raphael Guerreiro w konfrontacji z Paulinho. Goście musieli wcześnie zająć się pierwszym pościgiem za rywalem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramka-marzenie! Można oglądać do znudzenia
W 37. minucie Erling Haaland doprowadził do remisu 1:1. Ciekawych szarż Borussii było coraz więcej i znalazła ona sposób na umieszczenie piłki w bramce Lukasa Hradeckiego. Niezawodny Norweg zachował się jak przystało na klasowego napastnika po dośrodkowaniu Thomasa Meuniera. Po chwili Borussia ponownie umieściła piłkę w bramce, ale trafienie Jude’a Bellinghama po dograniu Erlinga Haalanda zostało anulowane z powodu faulu na Moussie Diabym.
Nie zdobyli prowadzenia goście, zrobili to przed przerwą gospodarze. Patrik Schick pokonał Gregora Kobela płaskim uderzeniem na 2:1 w doliczonym czasie. Piłka trafiła do niego od Floriana Wirtza, który tym samym dołożył asystę do wcześniejszego trafienia. Nie popisał się po raz drugi Julian Brandt. Wcześniej zmarnował świetną sytuację podbramkową, a tym razem zgubił futbolówkę.
Julian Brandt zrehabilitował się po przerwie. W 49. minucie właśnie on wymanewrował obronę z Leverkusen i swoim strzałem doprowadził do remisu 2:2. Aptekarze nie wyciągali wniosków z popełnionych wcześniej błędów i jeszcze raz musieli zapomnieć o prowadzeniu. Wymiana ciosów trwała w najlepsze.
W 55. minucie Bayer po raz trzeci znalazł się bliżej zwycięstwa niż Borussia. Moussa Diaby zameldował się w polu karnym przeciwnika przy okazji rzutu rożnego, wyprowadził na manowce zawodników Borussii i wykorzystał dośrodkowanie. Także bramka na 3:3 w 71. minucie padła po stałym fragmencie gry. Raphael Guerreiro przymierzył z rzutu wolnego, ponad murem w okienko. Faulował w niefortunnym dla Bayeru miejscu boiska Jeremie Frimpong.
Przełom nastąpił w 77. minucie. To wtedy Borussia po raz pierwszy miała przewagę nad przeciwnikiem. Nagrodziła się za wcześniejsze ambitne pościgi golem z rzutu karnego Erlinga Haalanda. Norweg skompletował dublet po faulu Odilona Kossounou i jak się okazało zapewnił drużynie komplet punktów.
4. kolejka Bundesligi:
Bayer 04 Leverkusen – Borussia Dortmund 3:4 (2:1)
1:0 – Florian Wirtz 9′
1:1 – Erling Haaland 37′
2:1 – Patrik Schick 45′
2:2 – Julian Brandt 49′
3:2 – Moussa Diaby 55′
3:3 – Raphael Guerreiro 71′
3:4 – Erling Haaland (k.) 77′
Składy:
Bayer: Lukas Hradecky – Jeremie Frimpong, Odilon Kossounou, Jonathan Tah, Mitchel Bakker – Robert Andrich, Kerem Demirbay (79′ Karim Bellarabi) – Moussa Diaby, Florian Wirtz, Paulinho (63′ Nadiem Amiri) – Patrik Schick (78′ Lucas Alario)
Borussia: Gregor Kobel – Thomas Meunier, Marin Pongracić (84′ Mats Hummels), Manuel Akanji, Raphael Guerreiro – Jude Bellingham (89′ Marius Wolf), Axel Witsel (66′ Donyell Malen), Mahmoud Dahoud – Julian Brandt, Erling Haaland, Marco Reus
Żółte kartki: Wirtz, Frimpong, Kossounou, Diaby (Bayer) oraz Meunier, Haaland, Wolf (Borussia)
Sędzia: Daniel Siebert
***
SC Freiburg – 1.FC Koeln 1:1 (0:1)
SpVgg Greuther Fuerth – VfL Wolfsburg 0:2 (0:1)
TSG 1899 Hoffenheim – 1.FSV Mainz 05 0:2 (0:1)
1.FC Union Berlin – FC Augsburg 0:0
Grafika za SofaScore.com:
Bundesliga
Czytaj także: Erling Haaland już jest wart fortunę. Robert Lewandowski daleko w tyle
Czytaj także: Robert Lewandowski inspiracją dla piłkarza Chelsea. “To najlepszy napastnik na świecie”
Zgłoś błąd
WP SportoweFaktyBundesliga
Piłka nożna
TSG 1899 Hoffenheim
VfL Wolfsburg
Borussia Dortmund
Bayer 04 Leverkusen
1.FC Koeln
SC Freiburg
1.FSV Mainz 05
1.FC Union Berlin
FC Augsburg
SpVgg Greuther Fuerth
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Komentarze (0)