Michał Skóraś notuje bardzo udany sezon w barwach Lecha Poznań. Skrzydłowy zagrał łącznie w 47 meczach, w których strzelił 15 goli i zanotował sześć asyst. Jego udane występy w Lidze Konferencji Europy – m.in. przeciwko Villarrealowi w fazie grupowej – sprawiły, że wiele znanych europejskich klubów się nim zainteresowało. O hitowym transferze z ekstraklasy mówiło i pisało się od kilku miesięcy. Ostatecznie padło na belgijski Club Brugge, który ma zapłacić około 8 mln euro z bonusami. Dodatkowo Lech Poznań ma mieć wysoki procent od kolejnego transferu z udziałem Michała Skórasia.
Boniek krytykuje transfer Skórasia do Belgii. Burza na Twitterze. “Lepiej do klubu Serie A?”
Temat transferu Michała Skórasia do Belgii wywołał spore poruszenie w mediach społecznościowych. Do sprawy odniósł się Zbigniew Boniek, były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej. Jego wpis o przenosinach Skórasia do Club Brugge można odebrać za nieco zaskakujący i kontrowersyjny. “Rozumiem piłkarza i klub, ale prawda jest taka, że idzie do klubu mniejszego niż ten, w którym jest. Szkoda” – napisał Boniek na Twitterze, wywołując burzę.
“Czekam, aż mistrz Polski sprzeda piłkarza do Milanu za 32 miliony. W sumie Cracovii prawie się udało jakby pominąć pół roku w Genoi” – napisał Marcin Długosz, dziennikarz TVP Sport.
“Tak myślę, pod jakim względem Club Brugge moglibyśmy nazwać klubem ‘mniejszym’? Skóraś idzie do klubu mniejszego pod względem tradycji, budżetu, sukcesów, perspektyw? Dobra liga i dobre miejsce na rozwój” – uważa Żelisław Żyżyński z Canal+ Sport.
“Waldek Sobota mówił mi co innego” – pisze Rafał Gikiewicz, bramkarz Augsburga. Waldemar Sobota grał w Club Brugge w latach 2013-2016 i wystąpił w 51 meczach we wszystkich rozgrywkach.
“Lepiej byłoby pójść do jakiegoś małego klubu w Serie A + prowizja?” – pyta Jan De Zeeuw, były dyrektor reprezentacji Polski za czasów Leo Beenhakkera.
Club Brugge występuje regularnie w europejskich pucharach – w tym sezonie Belgowie dotarli do 1/8 finału Ligi Mistrzów, gdzie odpadli po dwumeczu z Benfiką Lizbona (1:7). Wcześniej Club Brugge zajęło drugie miejsce w grupie, tuż za FC Porto. Wtedy udało im się wyprzedzić Bayer Leverkusen i Atletico Madryt.
Wszystko wskazuje na to, że Club Brugge w przyszłym sezonie nie wystąpi w fazie grupowej Ligi Mistrzów, ponieważ zajmuje piąte miejsce z 56 pkt w tabeli ligi belgijskiej. Na jedną kolejkę przed końcem wciąż ma szansę na grze w grupie mistrzowskiej, a jeśli zajmie trzecie lub czwarte miejsce w rozgrywkach, to będzie walczyć w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy, gdzie może w dalszej fazie trafić… właśnie na Lecha Poznań.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS