O właściwym zagospodarowaniu najważniejszego w Kobyłce Placu 15 sierpnia, mówi się od lat. Podobnie długo trwa dyskusja mieszkańców z włodarzami, by jakoś je „ożywić”. Niedawno pojawiały się kolejne zapewniania, ale zamiast ich realizacji mamy…
Jak wiadomo pomysłów na zmiany było ze 100, podobnie jak organizowanych konkursów i koncepcji przebudowy. Głośno mówiło się, o projekcie budowy nowoczesnego parku z pełną infrastrukturą ogrodową, głoszono idee budowy tężni czy amfiteatru.
Jak to zwykle bywa, z zapowiedzi nic nie wyszło, poza tym, co obserwujemy ostatnio. A mamy takie „coś”, co niektórym przypomina „lądowanie sputnika”, innym „bombkę na miarę” będącą symbolem możliwości włodarzy, jeszcze innym „przestrzenną kompozycję obietnic”. Jakoś trudno dopatrzyć się w tym piękna, trudniej doszukać powodów, dla których podjęto decyzję o ozdobieniu skweru właśnie taką architekturą ogrodową.
A przecież niedawno władze Kobyłki zapewniały, że „lada dzień” upublicznione (wreszcie) zostaną projekty modernizacji Placu 15 sierpnia. Tyle tylko, że to samorządowe „lada dzień” staje sie podobne do rządowego „niezwłocznie”. Zatem dziś jedynym namacalnym znakiem zmian jest „zaskakująco urodziwa” i „wybitnie świąteczna” bombka.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS