A A+ A++
Bolsonaro uznał wyniki wyborów. Przekaże władzę Luli da Silvie
fot. Carlos Elias Junior / / ZUMA Press

Prezydent Brazylii Jair Bolsonaro zgodził się przekazać władzę zwycięzcy niedzielnych wyborów Luizowi Inacio Luli da Silvie. Jeszcze w czwartek przedstawiciele obu polityków przystąpią do rozmów.

Czwartkowe media przypominają, że choć we wtorek Bolsonaro w swoim pierwszym powyborczym wystąpieniu nie ustosunkował się do swojej porażki, to szef jego gabinetu Ciro Nogueira ogłosił, że prezydent zgodził się na rozpoczęcie procedury przekazania władzy, co Sąd Najwyższy zinterpretował jako uznanie wynik wyborów.

Jeszcze w czwartek, jak informuje CNN, dojdzie w Brasilii do spotkania Nogueiry z wiceprezydentem elektem Geraldo Alckminem reprezentującym Lulę. Rozmowy mają koncentrować się właśnie na przekazaniu władzy przez ekipę Bolsonaro.

Zgodnie z brazylijskim prawem szef gabinetu prezydenta jest odpowiedzialny za proces przekazania władzy nowemu prezydentowi.

Tymczasem według danych brazylijskiej policji drogowej (PRF) w czwartek rano tysiące osób kontestujących wygraną Luli prowadzi pikiety na drogach 11 stanów, w tym m.in. w Parana, Amazonas, Minas Gerais, Mato Grosso oraz Rio Grande do Sul.

Władze PRF podały, że dotychczas funkcjonariuszom udało się usunąć z dróg manifestantów w 834 miejscach kraju.

Osoby blokujące drogi to zwolennicy prawicowego prezydenta Jaira Bolsonaro, który przegrał w niedzielę drugą turę wyborów, otrzymując 49,1 proc. głosów. Głosowanie wygrał były prezydent kraju Lula da Silva z 50,9 proc. głosów.

W środę Bolsonaro po raz kolejny podziękował 52 mln wyborców za oddanie głosów na niego, zapewniając swoich zwolenników, że solidaryzuje się z nimi. Wezwał ich również do opuszczenia dróg, nazywając blokady organizowane na znak protestu przeciwko zwycięstwu Luli działaniem “nielegalnym”.

Lula da Silva był prezydentem Brazylii dwukrotnie, w latach 2003-2011. W 2018 r. rozpoczął odsiadywanie kary ponad 8 lat więzienia za udział w aferze korupcyjnej. Trzy lata później Sąd Najwyższy Brazylii unieważnił ten wyrok, a niebawem lewicowy polityk ogłosił swój start w wyborach prezydenckich.

Marcin Zatyka (PAP)

zat/ tebe/

Źródło:PAP
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSeminarium astronomiczne w Porębie Wielkiej 2022
Następny artykułJesteś płatnikiem składek? Załóż konto na PUE ZUS