Bolesna sprawa dla Ronaldo. Pierwszy taki policzek od 17 lat

To pokłosie najsłabszego od lat roku w wykonaniu Ronaldo, a także jego zachowania w Manchesterze United. W ubiegłym roku zdobył zaledwie 16 goli, nie zdobył żadnego trofeum, a na dodatek nie awansował nawet do Ligi Mistrzów.

Z reprezentacja Portugalii na mundialu w Katarze odpadł w ćwierćfinale (w mistrzostwach strzelił tylko jedną bramkę). Mało tego ówczesny selekcjoner Fernando Santos w dwóch meczach posadził go na ławce rezerwowych, co bardzo nie spodobało się 196-krotnemu reprezentantowi Portugalii.

Frustracja zaczęła się już wcześniej – w klubie. Całe lenie okno transferowe jego menedżer spędził na szukaniu klubu, w którym Ronaldo będzie mógł grać w Lidze Mistrzów. Bezskutecznie. Potem Ronaldo udzielił wywiadu, w którym m. in. stwierdził, że czuje się zdradzony przez Manchester United. W końcu, już w trakcie mistrzostw świata, rozwiązał kontrakt z angielskim klubem, a już w nowym roku podpisał bajoński kontrakt z arabskim AL-Nassr. Tam błyszczy w pięciu meczach zdobył osiem bramek.

Słaba forma, kłótnie i rozstanie pozostawiające niesmak sprawiły, że Ronaldo nie został doceniony przez innych piłkarzy i nie znalazł się w najlepszej jedenastce  FIFA FIFPRO Men’s World 11. To pierwszy taki przypadek od 2006 roku. Przez kolejne 15 lat Ronaldo i Messi zawsze w niej byli.

Portugalczyk nie wziął też udziału w głosowaniu na najlepszego gracza ubiegłego roku. Prawo do głosu mają kapitanowie wszystkich reprezentacji, którzy typują po trzech zawodników. W ten sposób poznajemy najlepszą trójkę.

Ronaldo kapitanem kadry Portugalii jest od 2010 roku. Kiedy wchodził na boisko jako rezerwowy, ktoś inny zakładał opaskę kapitańską. I tak było na mundialu. W trzech pierwszych meczach, gdy był w podstawowym składzie, wyprowadzał drużynę na mecz. W dwóch ostatnich w roli kapitana zastąpił go Pele. I to właśnie portugalski stoper wysłał głosy zamiast Ronaldo. Nie zagłosował jednak na Messiego. Numerem 1 na liście Pepe był Kylian Mbappe, a za nim Luka Modrić i Karim Benzema, czyli byli klubowi koledzy z Realu Madryt.