A A+ A++

Przy okazji każdej selekcji trenera uwielbianej przez kibiców reprezentacji Polski siatkarzy toczy się dyskusja i nie dotyczy to tylko prowadzącego obecnie Biało-Czerwonych Nikoli Grbicia. Tak samo było z jego poprzednikami. Serb dwa lata temu zaczynał przede wszystkim od pytań o brak Fabiana Drzyzgi czy Michała Kubiaka. Teraz, po ogłoszeniu 30 powołanych na tegoroczną Ligę Narodów, najczęściej słychać pytanie: “Dlaczego nie Bartosz Kwolek?”. A co na to sam lider świetnie spisującego się w tym sezonie jak na razie Aluronu CMC Warty Zawiercie?

Zobacz wideo
Bartosz Kwolek o play-offach: Chcemy to skończyć jak najszybciej

Cenny zmiennik teraz poza szerokim składem. “Nie ma tu co komentować”

Kwolek nigdy nie był główną postacią kadry, ale brał udział w kilku ważnych turniejów i był wtedy cennym zmiennikiem. Pod okiem Vitala Heynena zdobył m.in. mistrzostwo świata w 2018 roku, a sezon później zajął drugie miejsce w Pucharze Świata i trzecie w LN. Będący następcą Belga Grbić w pierwszym roku swojej pracy również postawił na tego gracza i razem cieszyli się z wicemistrzostwa globu 2022 i trzeciej lokaty w LN.

26-letni przyjmujący dostał też od Serba powołanie rok temu, ale na zgrupowanie ostatecznie nie dotarł. Najpierw chciał zaleczyć uraz barku, miał też zaplanowany ślub i potem miał dołączyć do kadry, ale sytuacja się zmieniła i Grbić już z niego wtedy nie skorzystał. Siatkarz opowiadał potem, że nie miał żalu do szkoleniowca, ale był nieco zaskoczony, że nie dostał szansy, by się pokazał mu zaraz po zaleczeniu kontuzji. A co czuje teraz wobec nieobecności na szerokiej liście powołanych?

– To nie jest odpowiedni moment na mówienie o moich emocjach. Nie ma tu co komentować. Taką decyzję podjął trener. Życzę reprezentacji powodzenia i przełamania tej ćwierćfinałowej klątwy w igrzyskach. Dla dobra całej polskiej siatkówki – mówi Sport.pl Kwolek.

W tym sezonie klubowym prezentuje się bardzo dobrze i dlatego wielu kibiców oraz ekspertów brało mocno pod uwagę jego nazwisko w kontekście szerokiego składu kadry. Dlatego też w ostatnich miesiącach nieraz był pytany o potencjalny powrót do drużyny narodowej. Tym bardziej, że to sezon bardzo ważny, bo olimpijski. Jeszcze podczas marcowego turnieju finałowego Pucharu Polski po wywalczeniu tego trofeum przyjmujący z uśmiechem mówił, że o kadrze na razie nie myśli i skupia się na teraźniejszości. Teraz też zapewnia, że nie wyczekiwał zbliżającego się ogłoszenia powołań.

– Nie wiedziałem, kiedy ma to nastąpić. Wyskoczyła mi informacja o składzie kadry w mediach społecznościowych i tak się dowiedziałem – opowiada przyjmujący.

“Nie należy się doszukiwać czwartego czy piątego dna”

A czy sam jest zadowolony z gry, jaką prezentuje w tym sezonie? – Liczy się to, by sukcesy odnosiła drużyna. To jest najważniejsze. A w tym sezonie zdobyliśmy już jedno trofeum i idzie nam chyba całkiem nieźle – zaznacza Kwolek.

Gdy pytam, czy uważa, że na jego brak powołania obecnie mogła mieć sytuacja sprzed roku, rzuca tylko krótko, że “nie należy się w tamtej sytuacji doszukiwać czwartego czy piątego dna”.

Siatkarz będących na dobrej drodze do awansu do półfinału mistrzostw Polski zawiercian trzy lata temu był w szerokiej kadrze w poprzednim sezonie olimpijskim. Odpadł wówczas na pierwszym etapie selekcji, gdy Heynen wybierał skład na igrzyska.

– Kamil Semeniuk wystrzelił wtedy z formą. Przegrałem z nim wówczas w sportowej rywalizacji – wspomina Kwolek.

A czy teraz przez najbliższe lata w jego głowie będzie marzenie o debiucie olimpijskim w kolejnych igrzyskach? – Jeszcze wiele może się zdarzyć do tego czasu. Na razie o tym nie myślę – zamyka temat 26-latek.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZderzenie samochodów. Jeden z nich zaczął się palić
Następny artykuł“Tysiące dzieci mogło paść ofiarą”. Miażdżący raport o terapii zmiany płci