A A+ A++

W szpitalu psychiatrycznym w Gorzowie Wielkopolskim doszło do pożaru. Dyżurująca lekarka weszła w płomienie aby ratować pacjentki.

Zdarzenie miało miejsce w sobotę po południu w szpitalu psychiatrycznym przy ulicy Walczaka. Jedna z pacjentek oddziału kobiecego w jakiś sposób zdobyła zapałki lub zapalniczkę i wznieciła nimi pożar. Próbując ugasić płomienie, wrzuciła wszystko do szafki, a następnie uciekła z pomieszczenia gdy wypełnił je dym.

Szefowa oddziału, dr Olga Pazdan, zarządziła ewakuację chorych. Personel błyskawicznie wyprowadził je z budynku, ale na zewnątrz okazało się, że brakuje trzech pacjentek. Nie zważając na niebezpieczeństwo, dr Pazdan postanowiła wrócić na płonący oddział w ich poszukiwaniu.

Na szczęście okazało się to niepotrzebne, bo zaginione kobiety przebywały w tamtym momencie na oddziale męskim. Dr Pazdan nie mogła jednak o tym wiedzieć, a jej postawa zrobiła ogromne wrażenie na współpracownikach. W pożarze nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń, ale sześć osób – jedna pacjentka i pięciu członków personelu – odniosło obrażenia od wdychania dymu.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Polsat News Autor: WM

Fot.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDonald Tusk: Należy powołać komisję śledczą w sprawie afery podsłuchowej
Następny artykuł25 października zaćmienie Słońca. Będzie je można obserować także w Polsce