Róża Thun już od dawna prezentowała poglądy, które jak sama mówiła – ją frustrowały – ponieważ nie znajdowały odzwierciedlenia w ugrupowaniu, z którego została wybrana – powiedział krakowski poseł Platformy Obywatelskiej Bogusław Sonik.
Bogusław Sonik był gościem Doroty Kani w Polskim Radiu 24. Odnosił się m.in. do sobotniego tekstu dziennikarza „Gazety Wyborczej” Wojciecha Czuchnowskiego na temat przyczyn śmierci Stanisława Pyjasa w 1977 roku.
Stwierdził, że sprawa tekstu jest skomplikowana, ponieważ dziennikarz posługuje się „wieloma nieprawdami”. – Biegli orzekli, że Stanisław Pyjas nie mógł spaść ze schodów ze względu na układ ciała i klatki schodowej – powiedział. Dodał, że wersja wydarzeń o potencjalnym upadku studenta powstała w gabinetach funkcjonariuszy PRL-owskiej Służby Bezpieczeństwa, ponieważ chcieli ukryć swoją zbrodnię.
Sonik krytycznie o Róży Thun
Polityk był również pytany o sytuacje wewnątrz Platformy Obywatelskiej. Liczy, że wkrótce powstanie deklaracja ideowa ugrupowania, która określi miejsce partii na scenie politycznej. Jego zdaniem PO powinna pozostać na pozycji centroprawicowej, a nie iść na lewo.
Sonik odniósł się również do tematu odejścia z PO europosłanki Róży Thun. – Róża Thun już od dawna prezentowała poglądy, które jak sama mówiła – ją frustrowały – ponieważ nie znajdowały odzwierciedlenia w ugrupowaniu z którego została wybrana – powiedział Bogusław Sonik.
– Róża Thun prezentuje taki euroentuzjastyczny charakter prowadzenia polityki europejskiej na zasadzie, że Polaków trzeba wychować przez ład i cywilizację europejską. W związku z czym nie ma zbyt dużego pola do dyskusji z instytucjami europejskimi i trzeba koniecznie oklaskiwać wszystko, co płynie z Brukseli – zaznaczył parlamentarzysta.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS