A A+ A++

W listopadzie ubiegłego roku Polacy zdecydowali, komu powierzyć władzę w samorządach. Tekst powstał w ramach podsumowania dotychczasowych działań nowych władz .

Rok temu większość mieszkańców Kielc ogarnęła prawdziwa euforia. W drugiej turze wyborów na prezydenta miasta popierany przez prawie wszystkie opcje Bogdan Wenta wyraźnie wygrał z Wojciechem Lubawskim, także startującym ze swojego komitetu, ale wspieranym przez Prawo i Sprawiedliwość. Różnica głosów była ogromna – ponad 61 proc. dla Wenty, niespełna 39 proc. dla Lubawskiego.  

Kielce potrzebowały zmiany

Urzędujący od 16 lat włodarz stolicy regionu świętokrzyskiego mógł liczyć na poparcie rosnącego w siłę PiS, ale nie na swoich dotychczasowych wyborców. Ci wiedzieli, że Wojciech Lubawski zrobił wiele dobrego dla miasta, że dużo mu zawdzięczają, ale po prostu uznali, że jego czas na fotelu prezydenta Kielc już minął. Trochę przez brak nowych pomysłów na dalszy rozwój miasta, ale chyba bardziej przez coraz częściej zamknięty ratusz, brak reakcji na propozycje ludzi, także z jego otoczenia, a także coraz większą wiarę w swoją wielkość i nieomylność.

Bogdan Wenta miał dać Kielcom nową jakość. Miał sprawić, że stolica jednego z najbiedniejszych regionów w Polsce, nagle zacznie szybciej gonić inne miasta. Za wzór stawiano chociażby nieodległy geograficznie Rzeszów. Wydawało się, że wybitny kiedyś zawodnik i trener piłki ręcznej, a później europoseł ma wszystkie atuty do tego, aby zacząć pisać nową historię Kielc. Po pierwsze nie robił tego dla pieniędzy, po drugie miał ciekawe pomysły na rozwój miasta i funkcjonowanie ratusza, a po trzecie widać było, że po prostu “chce mu się zrobić coś dobrego dla Kielc”, a dla wielu to już był … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrzerwy techniczne w bankach. W ten weekend karta może nie zadziałać
Następny artykułFilm o Chadzie w kinach. Aktorzy wskazują, po co obejrzeć PROCEDER