Adam Bodnar jest „zaniepokojony” wypowiedziami niektórych ministrów w sprawie ewentualnego wypowiedzenia przez Polskę konwencji stambulskiej. Właśnie w takich chwilach jak ta, najlepiej widać, jakie wartości reprezentuje i chroni polski Rzecznik Praw Obywatelskich.
CZYTAJ TAKŻE:To mają być argumenty? Budka broni konwencji stambulskiej atakując Ziobrę: W sposób niedopuszczalny traktuje polskie kobiety
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Konwencja stambulska jest skrajnie niebezpieczna. Nie walczy z przemocą, a ogranicza wolność i ideologizuje. Jakie mogą być konsekwencje?
Jako Rzecznik Praw Obywatelskich, który stoi na straży praw człowieka i obywatela, jak również niezależny organ do spraw równego traktowania, z najwyższym zaniepokojeniem przyjmuję deklaracje przedstawicieli Rady Ministrów, jak również ich działania zmierzające do wypowiedzenia przez Polskę Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczania przemocy wobec kobiet i przemocy domowej (tzw. Konwencji Stambulskiej). Konwencja wzmacnia obecnie istniejące mechanizmy ochrony przed przemocą ze względu na płeć, w tym przemocą domową
– czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie rpo.gov.pl.
Nikt się nie zna?
Adamowi Bodnarowi nie podoba już już nawet sama dyskusja nad kontrowersyjną konwencją, którą narzucono Polsce baz choćby najbardziej powierzchownych konsultacji społecznych i to przez rząd, który kilka miesięcy po podpisaniu tego aktu międzynarodowego, stracił władzę w 2015 roku.
Obserwując przebieg debaty publicznej z ubolewaniem przyjmuję liczne wypowiedzi przedstawicieli władzy publicznej, które mają na celu powielanie nieprawdziwych informacji dotyczących treści Konwencji. Z przykrością stwierdzam, że świadczą one nie tylko o braku znajomości treści tego aktu prawnego, ale przede wszystkim stanowią przejaw braku szacunku dla osób pokrzywdzonych przemocą
– pisze Adam Bodnar.
Pragnę podkreślić, że ratyfikując Konwencję jako Polska przyjęliśmy na siebie międzynarodowe zobowiązanie – jesteśmy odpowiedzialni za to, jak chronimy osoby pokrzywdzone przemocą i jak staramy się zapobiegać naruszeniom ich praw. Tym bardziej, że chodzi o absolutnie podstawową wartość, jaką jest ochrona życia i zdrowia
– przekonuje RPO.
Odchodzący wkrótce z urzędu Adam Bodnar przekonuje, że jesteśmy odpowiedzialni za chronienie osób pokrzywdzonych przez przemoc domową. Tymczasem to właśnie rząd Zjednoczonej Prawicy wprowadził głębokie zmiany w prawodawstwie i drastycznie zaostrzył kary za przemoc domową. Dziesiątki wprowadzonych od 2016 roku rozwiązań prawnych, nie wynikają z faktu podpisania konwencji stambulskiej, ale z zapowiedzi polityków prawicy jeszcze w 2014 i 2015 roku. Czyżby Adam Bodnar o tym zapomniał? A może jego „najwyższy niepokój” wynika z braku wiedzy na temat zmian wprowadzonych przez ministra Zbigniewa Ziobrę?
WB
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS