A A+ A++

Prokuratorskie śledztwo zostało wszczęte po zawiadomieniu o znalezieniu zwłok bociana, który został pozbawiony głowy. Potwierdzam, że zajmujemy się tą sprawą – mówi RMF FM prokurator rejonowy w Łęczycy – Andrzej Pankiewicz. Przesłuchaliśmy już dwie osoby i one przekazały nam dwie, możliwe wersje wydarzeń, więc powołaliśmy biegłego weterynarza, aby ten rozwiał wątpliwości.

Jeden ze świadków przekazał, że bociana mogło zaatakować i zabić w taki sposób dzikie zwierzę. Druga z przesłuchanych osób jest przekonana, że Kajtek zginął z ręki człowieka, bo głowa została odcięta zbyt równo i precyzyjnie. Opinia biegłego z zakresu weterynarii będzie rozstrzygająca i wiążąca dla śledczych.

Bociek Kajtek stał się ulubieńcem mieszkańców Łęki po tym, gdy został na zimę. Prawdopodobnie zwierzę nie miało siły, żeby odbyć podróż do ciepłych krajów. Ptak został oswojony przez gospodarzy, bo był dokarmiany.

“Wściekły bóbr” na jednej z posesji w Szamocinie

Za bezprawne pozbawienie życia zwierzęcia grozi do 3 lat więzienia, a za działanie ze szczególnym okrucieństwem – do 5 lat

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBOCHNIA, BRZESKO. Strażacy podsumowali wietrzny weekend. W obu powiatach było blisko 100 interwencji ZDJĘCIA
Następny artykułKobiety na żurawiach wieżowych. “Wszyscy myśleli, że nie podołam i szybko zniknę”