Przez trzy miesiące – aż do końca sierpnia samorząd Bochni będzie wypłacał pensje poprzednim zastępcom burmistrza – jak i tym nowym – powołanym przez Magdalenę Łacną. Czy to oznacza, że miasto zupełnie niepotrzebnie wydaje blisko 100 tysięcy złotych?
Gustaw Korta oraz Robert Cerazy zostali odwołani ze stanowisk Zastępców Burmistrza Miasta Bochnia 31 maja 2024 roku, po tym jak rządy w Bochni objęła Magdalena Łacna.
Przez okres równy okresowi wypowiedzenia (3 miesiące) obaj panowie – mimo, że nie pracują w UM w Bochni – zachowują prawo do wynagrodzenia w wysokości przysługującej przed odwołaniem. Oznacza to, że swoje pensje będą pobierać do końca sierpnia. Ile to kosztuje podatników? W sumie to blisko 100 tys. zł w przypadku obu zastępców burmistrza.
W tym samym czasie z miejskiej kasy wypłacane są też pensje dla urzędujących zastępców. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Czy można było uniknąć takiej sytuacji?
Dlaczego nie skorzystano z możliwości powołania nowych zastępców Wojciecha Woźniczki i Filipa Pacha po upływie okresu wypowiedzenia ich poprzedników, czyli po 31 sierpnia 2024 roku? Takie pytanie zadaliśmy bocheńskim władzom miejskim. Czekamy na odpowiedź.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ