A A+ A++
– REKLAMA –

Zbliża się koniec ferii, ale też zdalnej nauki w przypadku najmłodszych klas szkół podstawowych. W poniedziałek w pięciu szkołach w Bochni i trzynastu w Brzesku zajęcia edukacyjne ruszą pełną parą. Dzieci się cieszą, obawy mają jednak niektórzy nauczyciele. I mówią wprost: byłoby inaczej, gdybyśmy zostali już zaszczepieni.

Szczepienia nauczycieli wg informacji MZ mają ruszyć po 25 stycznia. Przed przywróceniem nauki w najbliższy poniedziałek – pedagodzy zostali za to przetestowali w kierunku koronawirusa. W zdecydowanej większości testy dały ujemny wynik. To jednak nie uspokoiło nauczycieli. Część z nich uważa, że z powrotem do szkół można było zaczekać, przynajmniej do przyjęcia pierwszej dawki szczepionki przeciwko COVID-19.

Nastroje panujące wśród pedagogów uspokaja za to poseł Józefa Szczurek-Żelazko, była wiceminister zdrowia, przypominając, że zostały opracowane szczegółowe wytyczne i procedury, jak należy zorganizować nauczanie w klasach od I do III. Są też techniczne rozwiązania, które gwarantują bezpieczeństwo.

– Nauka zdalna może spowodować wiele problemów nie tylko edukacyjnych, ale także socjalnych, społecznych, dlatego uznaliśmy, że powrót dzieci w klasach od I do III będzie mniej ryzykowny dla rozwoju dziecka, niż pozostawienie go pod opieką rodziców – dodaje pani poseł.

KLIKNIJ I ZOBACZ MATERIAŁ WIDEO

Kilka dni przed powrotem dzieci do szkół sprawdziliśmy, czy placówki w Bochni i Brzesku są do tego przygotowane?

Tomasz Latocha burmistrz Brzeska przekonuje, że w pełnej gotowości szkoły podstawowe na terenie miasta i gminy są już od dawna.

– Zalecenia dotyczące przestrzegania zasad bezpieczeństwa związanego z koronawirusem wprowadziliśmy w szkołach już dawno. Przyjęte schematy będą teraz wdrażane – podkreśla w rozmowie z portalem bochniazbliska.pl gospodarz Brzeska.

Przygotowane do powrotu do szkół jest także pięć szkół podstawowych na terenie Bochni.

-Wszystko zostało tak zorganizowane, aby zajęcia odbywające się w poszczególnych oddziałach ze sobą nie kolidowały. Nie mam żadnych sygnałów od dyrektorów, że coś może być nie tak – zapewnia Dorota Palej-Maliszczak, dyrektor MZE w Bochni.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBaza MZK w Ostrowcu Świętokrzyskim nabiera kształtu
Następny artykułPoznań: Konfederacja wspiera przedsiębiorców