A A+ A++

Dynamika PKB Polski w całym 2020 r. spowolni do 3,2 proc., jednak w drugiej połowie roku i w 2021 r. można spodziewać się ożywienia gospodarki – oceniają ekonomiści BNP Paribas. Ich zdaniem, inflacja w 2020 r. będzie wysoka – odzwierciedlając wyższe tempo wzrostu wynagrodzeń, rosnące ceny energii i podwyżki podatków – jednak w 2021 r. słabnąca presja popytowa umożliwi spadek wskaźnika.

Prognozy banku zakładają, że tempo wzrostu gospodarczego Polski w I-IV kw. 2020 r. wyniesie odpowiednio: 3,3 proc., 3,3 proc., 2,8 proc. i 3,2 proc.

“Nie za bardzo wierzymy w ryzyko stagflacyjne, czyli braku wzrostu i wysokiej inflacji w naszej gospodarce, przynajmniej w średnim terminie. Ten rok będzie słabszy, jeśli chodzi o tempo aktywności gospodarczej, będziemy mieli wyższą inflacje, ale nie do końca uważamy, że to początek stagflacyjnego trendu, który będzie z nami przez kolejne lata” – powiedział podczas wtorkowego śniadania prasowego główny ekonomista BNP Paribas BP Michał Dybuła.

“Uważamy, że to spowolnienie w którymś momencie w przyszłym roku spowoduje ograniczenie presji popytowej na ceny, a w związku z tym inflacja spadnie. Nie jesteśmy też bardzo pesymistyczni, jeśli chodzi o perspektywy wzrostu, zwłaszcza, że widzimy dość wyraźne oznaki ożywienia, które będą płynęły do nas przede wszystkim z zagranicy” – dodał.

Zdaniem Dybuły, w polskiej gospodarce mamy do czynienia z korektą w cyklu gospodarczym.

“Analizując wskaźniki wyprzedzające koniunkturę, jesteśmy na stanowisku, że gospodarka globalna jest w tym momencie w dołku obecnego cyklu koniunkturalnego. Patrząc na dane z takich gospodarek jak np. Chiny widzimy, że ten punkt przegięcia prawdopodobne już nastąpił. Raczej w kolejnych miesiącach spodziewamy się ożywienia w światowej gospodarce” – powiedział ekonomista.

“Mamy zatem dołek koniunktury, ale już widzimy ożywienie. Pierwsza połowa roku może być słaba, ale to ożywienie w drugiej połowie 2020 i 2021 roku wróci. Nie uważamy, że jest to rzeczywiście jakiś dołek cyklu w Polsce, raczej mamy do czynienia z korektą w cyklu, niestety pewnie spadkowym. Jeśli mielibyśmy wyjść do przodu na 5-10 lat, to pewnie ten następny szczyt koniunktury będzie niżej, niż ten, który właśnie jest za nami” – dodał.

BNP Paribas prognozuje, że mimo podwyższonej inflacji Rada Polityki Pieniężnej w latach 2020-2021 nie zmieni poziomu stóp procentowych.

“Będziemy mieć inflację zdecydowanie powyżej celu, nawet powyżej górnego pasma odchyleń, więc w RPP będą pojawiać się głosy, mówiące o podwyżkach. Z drugiej strony, trzeba pamiętać, że mimo wszystko w warunkach spowolnienia i wyzwań, które stoją przed sektorem przedsiębiorstw, dokładanie im kolejnego ciężaru w postaci wyższych kosztów finansowania może być bardzo kontrproduktywne. Zgadzamy się zatem z prezesem NBP, że stopy procentowe w tym i w przyszłym roku nie zmienią się” – powiedział Dybuła.

Zdaniem głównego ekonomisty BNP Paribas, wpływ polityki gospodarczej w kolejnych latach nie powinien mieć znaczącego wpływu na gospodarkę.

“Jeśli chodzi o politykę gospodarczą, przestrzeń do dalszego stymulowania i wpływania na realną gospodarkę kraju jest dość ograniczona. Trudno sobie wyobrazić drastyczne luzowanie polityki pieniężnej, po stronie polityki fiskalnej ta przestrzeń została już wykorzystana w poprzednich latach. Zatem jeśli chodzi o politykę gospodarczą raczej spodziewamy się, że jej wpływ będzie relatywnie neutralny” – powiedział podczas spotkania Dybuła.

“Duży wzrost sztywnych obciążeń budżetu realizowany w warunkach dobrej koniunktury oznacza, że kiedy gospodarka wróci na normalne tory wzrostu, deficyt będzie po prostu wyższy. Wypadną jednorazowe dochody budżetu. A to będzie oznaczało, że dalsze luzowanie prawdopodobnie nie udałoby się bez zagrożenia naszych kryteriów stabilności fiskalnej” – dodał.

W ocenie ekonomisty, słabnące tempo absorpcji funduszy unijnych będzie obniżało dynamikę inwestycji publicznych. Jego zdaniem, warto jednak zwrócić uwagę na przedsiębiorstwa, które w coraz większym stopniu inwestują w poprawę efektywności działania, a nie w zwiększanie mocy produkcyjnych.

“W przypadku Polski w dalszym ciągu absorbcja środków unijnych i wykorzystanie ich przy inwestycjach infrastrukturalnych ma znaczenie, a ich napływ rzeczywiście zwalania. Niemniej jednak, analizując poprzednie cykle finansowe dla Polski, ale też inne, można dojść do wniosku, że obecne osłabienie współgra z tym, co było poprzednio, zatem niespecjalnie nas to dziwi. Słabszy napływ środków z UE to jeden z tych czynników, który będzie powodował, że inwestycje będą słabe, a co za tym idzie, tempo wzrostu PKB będzie niższe” – powiedział Dybuła.

“Nie tracimy jednak optymizmu, widzimy istotne przyspieszenie, jeśli chodzi o inwestycje po stronie sektora korporacyjnego. To nie zdarzało się wcześniej często. Z jeden strony mamy spadek inwestycji publicznych, gorszą koniunkturę, jeśli chodzi o eksport, i gorsze perspektywy wzrostu, a w tym samym momencie sektor korporacyjny inwestuje. Firmy dążą do szybkiej poprawy efektywności działania, żeby ograniczyć wpływ rosnących kosztów pracy i wzrostów cen energii. Z perspektywy średnioterminowej konkurencyjności naszej gospodarki to bardzo dobre zjawisko” – dodał.

Prognozy BNP Paribas na lata 2020-2021 dla wybranych wskaźników:
2020 2021
PKB 3,2 3,5
Konsumpcja prywatna 3,8 3,4
Inwestycje brutto 2,6 3,6
Eksport dóbr i usług 5,8 7,8
Import dóbr i usług 7,4 8,3
Produkcja przemysłowa 4 5,4
Inflacja CPI 3,6 2,8
Inflacja bazowa 3,4 3
Płace w przedsiębiorstwach 7,9 7,9
Stopa bezrobocia (%) 5,3 5

Poniżej:

Prognozy BNP Paribas dla wybranych wskaźników w rozbiciu na kwartały
I kw. ’20 II kw. ’20 III kw. ’20 IV kw. ’20 I kw. ’21 II kw. ’21 III kw. ’21 IV kw. ’21
PKB 3,3 3,3 2,8 3,2 3,3 3,4 3,6 3,7
Konsumpcja prywatna 4 3,7 3,7 3,8 3,7 3,5 3,3 3,2
Inwestycje brutto 3 2,7 2,2 2,6 2,9 3,4 3,8 4,4
Eksport dóbr i usług 5,6 6,3 5,9 5,5 6,3 7 8,2 9,5
Import dóbr i usług 6,5 7,9 7,5 7,7 8,1 7,9 8,3 9
Produkcja przemysłowa 3,8 3,9 4 4,1 4,8 5,2 5,7 6
Inflacja CPI 4,3 3,6 3,3 3,3 2,9 2,7 2,8 2,8
Inflacja bazowa 3,4 3,4 3,4 3,4 3,2 3,1 2,9 2,6
Płace w przedsiębiorstwach 7,8 7,9 7,9 7,9 7,8 7,8 7,9 8
Stopa bezrobocia (%) 5,8 5,3 5,1 5 5,6 5 4,8 4,7

(PAP Biznes)

pat/ gor/

Źródło: PAP Biznes

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHonda CB1000R “Stardust” – kosmiczny motocykl z meteorytem w kokpicie
Następny artykułKot wciąż w tra(n)sie. Kolejny start, kolejny medal