A A+ A++

Rok 2023 jest kolejną okazją do świętowania. Otóż dziesięć lat temu, znaczy się w 2013 roku, otrzymałem jako członek Polskiego Towarzystwa Botanicznego branżowy medal im. Bolesława Hryniewieckiego za popularyzację botaniki. To znakomity powód, aby zgodnie z zapowiedzią na zakończenie cyklu „Sto filmów na stulecie Polskiego Towarzystwa Botanicznego” kontynuować filmową misję edukacyjną. Szlachectwo zobowiązuje. Na zakończenie wspomnę, że sto lat temu ukazał się pierwszy numer branżowego czasopisma – Acta Societatis Botanicorum Poloniae. A poza tym wchodzimy w sto pierwszy rok działalności.

W dwudziestym dziewiątym epizodzie tego cyklu poznamy bniec czerwony – Melandrium rubrum z rodziny goździkowatych – Caryophyllaceae. Ubiegłoroczny cykl filmowy zdominowały rośliny zielne. W tym roku także będą się one pojawiać. Oto piętnasty taki bohater. Na tle roślin sfilmowanych w rejonie Doncaster w Anglii wspomnę, że bohater tego filmu jest jeszcze klasyfikowany jako lepnica czerwona – Silene dioica. Osobiście trzymam się pierwszej, starszej wersji.

Na tle osobników męskich roślin sfilmowanych w lesie Bachowiec k. Ryczowa wspomnę, że ten gatunek spotkamy na większej części terenu Europy oraz w Afryce Północnej. U nas uchodzi za gatunek pospolity. Najwięcej stanowisk posiada w górach i na Pomorzu. Preferuje wilgotne lasy, zarośla i ich skraje, nadrzeczne kamieńce oraz ziołorośla. Preferuje gleby próchnicze, żyzne o odczynie obojętnym lub słabo kwaśnym. Być może dlatego nie widuję się z nim w Jaworznie. Kwitnie od maja do września.

Teraz przenosimy się do Woli Radziszowskiej k. Skawiny, aby obejrzeć okazy żeńskie. Tutaj wspomnę, że ten gatunek warto mieć w ogrodzie. Najlepiej stosować go jako składnik flory kwietnych łąk. Poza tym doskonale znosi zacienienie. Wspomina się, że jest wskaźnikiem obecności metali ciężkich w glebie. Nie wydaje mi się to prawdopodobne, zważywszy na jego naturalne rozmieszczenie w naszym kraju i jego brak lub znikomy udział we florze Jaworzna, Chrzanowa, Trzebinii, a nawet Mysłowic uchodzących w zasięgu naszych mediów za najbardziej skażone cynkiem i ołowiem miejsca w Polsce. Takie same wątpliwości mam po obserwacjach dokonanych w Anglii.

I na zakończenie mantra, która kończyła filmy ubiegłorocznego cyklu. Co do reszty szukajcie, a znajdziecie. W gruncie rzeczy najważniejsze jest wiedzieć, jak ta roślina wygląda, bo nigdy nie wiadomo kiedy taka wiedza może się przydać.

Piotr Grzegorzek

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł«Укрзалізниця» змінює маршрути потягів на Франківщині та Закарпатті через ремонт колії
Następny artykułSprawca rozboju w rękach dzielnicowych