A A+ A++

Pięć miesięcy temu testowałem dla was BMW 540d, a tytuł tego filmu nosił nazwę „mam nadzieję, że szybko nie zniknie”. Odnosił się on zarówno do jeszcze nie tak ekstrawaganckiego wyglądu „piątki”, ale również do silnika diesla, który zrobił na mnie naprawdę świetne wrażenie.Teraz prawie pół roku później do testów otrzymałem odmianę 545e, czyli topową hybrydę typu plug-in.

Wisienką na torcie w tej odmianie jest silnik. W momencie gdy wiele marek wrzucając do oferty w danym modelu hybrydę typu plug-in łączy ją z dość małymi silnikami, tutaj pod maską mamy dobrze znaną sześciocylindrową, rzędową, trzylitrową benzynę. W połączeniu z silnikiem elektrycznym samochód oferuje naprawdę ciekawe parametry. Moc? 400 KM. Moment? 600 Nm. Przyspieszenie do 100 km/h – 4,7 s, a prędkość maksymalna to 250 km/h.

Do tego to połączenie wraz z deklaracjami BMW wydaje się być spełnieniem marzeń. Otóż marka deklaruje, że na samym prądzie można tym samochodem przejechać od 54 do 57 km z maksymalną prędkością do 140 km/h. Do tego średnie zużycie paliwa to zaledwie około 2,5 l/100 km. Czy rzeczywiście to prawda, czy tylko marketingowa bajeczka? Zapraszam na film. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBiałoruska sprinterka Kryscina Cimanouska pokazała koszulkę z przekazem dla świata
Następny artykułOkradł swoją babcię, ale odpowie też za posiadanie narkotyków