A A+ A++

Blizzard ogłosił, że po 7 latach od premiery kończy rozwój gry MOBA, która łączyła postacie z różnych gier tego producenta (Diablo, Starcraft, Warcraft…) i pierwotnie aspirowała do miana popularnego tytułu e-sportowego.

Planowany przez dewelopera sukces e-sportowy Heroes of the Storm nie powiódł się, co spowodowało, że 3 lata temu rozwój gry został znacznie ograniczony, jednak dzięki rozgrywce, postaciom i zdolnościom oraz mapom jest to tytuł, który do dziś ma swoich fanów. Twórcy stwierdzili, że nadal będą wspierać grę w podobny sposób jak StarCraft i StarCraft II, co oznacza kontynuację wydarzeń sezonowych, rotacji postaci czy handlu w grze. Nie będzie jednak żadnych nowych dodatków w sklepie, a przyszłe łatki skupią się przede wszystkim na utrzymaniu działania samej gry. Nie spodziewajcie się więc kolejnych nowych przedmiotów w sklepie, postaci czy map. W ramach podziękowania dla graczy studio przekaże wkrótce “niesamowicie rzadkiego” wierzchowca Epic Arcane Lizard w ramach następnego patcha.

Blizzard kończy z Heroes of the Storm. Gra nie spełniła pokładanych w niej oczekiwań.

Kiedy 3 lata temu Blizzard ogłosił zawieszenie działalności e-sportowej i znaczne spowolnienie dalszego rozwoju, uzasadniano to  faktem, że gra nie była w stanie przebić się w tej dziedzinie w sposób, jaki firma sobie wyobrażała (mówimy tu o całym kierownictwie Activision Blizzard, a nie o oddziale Blizzarda czy samych deweloperach). Uzasadnieniem porażki Blizzarda jest zbyt późne dołączenie do obozu MOBA (Multiplayer Online Battle Arena), aby konkurować z niezwykle udanymi Dota 2 i League of Legends.

Możliwe jednak, że wynika to również z faktu, że pojmowali oni gatunek w zupełnie inny sposób niż dwie wspomniane gry, które względem siebie różnią się minimalnie pod względem koncepcji. Podejście Blizzarda najwyraźniej nie sprawdziło się tak dobrze. Przykładowo różnorodność map rzeczywiście wygląda na ciekawe urozmaicenie, ale w ostatecznym rozrachunku przynosi efekt odwrotny do zamierzonego, bo oznacza zbyt duże zróżnicowanie w grze, która miała być nastawiona na rywalizację i porównywanie umiejętności graczy, czyli e-sport.

Zobacz także:





Obserwuj nas w Google News

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTauron Liga: Justyna Łukasik zagra w Radomce
Następny artykułKocie piękności z całego świata zjechały do Gdańska na wystawę [ZDJĘCIA]