Dzisiaj, 29 listopada (12:15)
Carmen i Lupita dzielą jedno ciało. Urodziły się jako bliźnięta syjamskie zrośnięte kręgosłupem. Mają osobne serca, płuca i żołądki, ale od pasa w dół ich narządy są już wspólne. Jedna ma kontrolę nad prawą stroną ciała, druga nad lewą. Miały umrzeć przed ukończeniem drugiego roku życia. Tymczasem mają już 22 lata, a jedna z nich ma chłopaka.
Urodzone w 2000 roku bliźniaczki Andrade pochodzą z Meksyku. To, że żyją, do tego ciesząc się tym życiem, zakrawa na cud. Lekarze oceniali, że umrą w trakcie trzech pierwszych dni życia, a jeśli nie, to z pewnością przed upływem 24 miesięcy. Tak się jednak nie stało — ich rodzice, zdecydowani, by zapewnić im najlepszą opiekę, przeprowadzili się do Stanów Zjednoczonych. W tamtejszym szpitalu planowano na początku operację rozdzielenia dziewczynek. Ryzyko okazało się jednak zbyt duże.
“Ryzyko jest o wiele większe niż szansa na pozytywny efekt, dlatego nie zdecydowałyśmy się na operację. Jesteśmy tak emocjonalnie związane, że nie miałoby to sensu” – tak Carmen i Lupita opisywały tamten okres w rozmowie z “Hartford Courant”.
Bliźnięta nierozdzielone, zwane też syjamskimi, rodzą się najprawdopodobniej wskutek zaburzenia rozwoju embrionalnego w ciąży bliźniaczej jednojajowej. Istnieją dwie teorię na temat tego, dlaczego zarodki ulegają połączeniu. W większości przypadków takie ciąże nie kończą się urodzeniem żywych dzieci.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS