Tomasz Bogucki to wieloletni radny Kielc i były przewodniczący Rady Miasta w Kielcach. Był jednym z bliskich współpracowników byłego prezydenta. Samorządową karierę skończył w 2018 roku, kiedy Lubawski przegrał w drugiej turze wyborów z obecnym prezydentem Bogdanem Wentą, a jego komitet nie wprowadził ani jednego radnego.
“Wyborcza” nieoficjalnie ustaliła, że były przewodniczący Bogucki chce wrócić do gry. I poczynił już pewne starania, bowiem złożył wniosek o przyjęcie do PiS. By zostać członkiem partii, jego kandydaturę musi zaakceptować zarząd PiS w Kielcach. Decyzje w tej kwestii jeszcze nie zapadły.
Zwykły obywatel
Dlaczego chce się pan zapisać do PiS? – pytam Tomasza Boguckiego. – Nie udzielam żadnych informacji i nie muszę udzielać. Jestem zwykłym obywatelem i nie mam obowiązku się tłumaczyć – wyjaśnia były już samorządowiec.
Działacze rządzącej partii z Kielc nie są przekonani, czy kandydat zostanie zaakceptowany. Jeden z rozmówców nie odżegnuje się, że przez lata PiS współpracowało w Kielcach z Wojciechem Lubawskim i jego ludźmi. – Ale z drugiej strony Tomasz Bogucki nie był sympatykiem Prawa i Sprawiedliwości. Bo nie chcę powiedzieć, że się tym wręcz chełpił – zarzuca.
ZOBACZ TAKŻE: PiS chce zagłodzić niezależne samorządy. A przy okazji obnaża niemoc swoich parlamentarzystów
– Jednej rzeczy nie można mu odmówić: rzeczywiście znał się na budżecie miasta i sprawy finansów nie miały przed nim tajemnic. Czy byłby przydatny? Na pewno tak, chodzi mi o jego poglądy i zaangażowanie w sprawy Kościoła – zwraca uwagę drugi działacz PiS.
Ma jednak żal, że po przegranych wyborach przez Wojciecha Lubawskiego jego środowisko zrzucało winę za wyborczą porażkę na PiS.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS