A A+ A++

Ignorantka – choć znajduje się w okolicy, która nie cieszy się najlepszą sławą, bo przy ul. Legionów – stała się obowiązkowym punktem na mapie Śródmieścia dla mieszkańców szukających ciepłej atmosfery i dobrego piwa, teatrofilów odwiedzających Teatr Powszechny, miłośników rzutek, a nawet kibiców ŁKS. Wszystkie te osoby od 2009 roku spotykają się w barze prowadzonym przez 76-letnią panią Irenę Banaszczyk.

– Jak to się zaczęło? Byłam wtedy już na emeryturze, ale potrzebowałam dorobić. Od zawsze chciałam prowadzić bar lub kawiarnię. Trafiło się, że akurat ten lokal opustoszał i można go było wynająć. To zaledwie parę kroków od mojego domu, długo się więc nie zastanawiałam – opowiadała w “Wyborczej” w lipcu tego roku. Ignorantka miała być dla niej i jej córki Justyny nowym początkiem, po tym, jak mąż pani Ireny zmarł za granicą, a ona i Justyna musiały wyjechać do pracy do Wielkiej Brytanii, żeby zarobić na sprowadzenie jego ciała do domu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułIzrael: wybrano wykonawcę wozu bojowego przyszłości
Następny artykułDelikatne dla ubrań. Pralko-suszarki w świetnych cenach