A A+ A++

Finowie utrzymywali, że zabici i ranni żołnierze Armii Czerwonej nie znajdowali się w zasięgu fińskiej artylerii. Rząd w Helsinkach zaproponował obustronne wycofanie wojsk z rejonu nadgranicznego, na co Sowieci odpowiedzieli ogłoszeniem ustami ministra spraw zagranicznych Wiaczesław Mołotowa, że Kreml nie będzie dłużej przestrzegał paktu o nieagresji podpisanego pomiędzy obydwoma państwami. Logiczną konsekwencją tego był kolejny krok. Przedstawiciel fińskiej ambasady został wezwany do MSZ, gdzie wiceminister Władimir Potiomkin poinformował go o zerwaniu stosunków dyplomatycznych. Następnego dnia do ambasady wpłynęły instrukcje rządu Finlandii, aby przekazać Mołotowowi, że negocjacje zerwane ponad dwa tygodnie wcześniej mogą zostać wznowione.

Wojna pomiędzy Związkiem Sowieckim a Finlandią rozpoczęła się o świcie 30 listopada 1939 roku, kiedy 120 tys. żołnierzy Armii Czerwonej przekroczyło fińską granicę, a sowieckie samoloty wystartowały z nowej bazy w Estonii. Nie było mowy o żadnym podboju, tylko o „wyzwoleniu Finów spod jarzma posiadaczy ziemskich i kapitalistów” – jak napisał w odezwie do żołnierzy członek Biura Politycznego Andriej Żdanow. Jak zauważył w swoim dzienniku przewodniczący fińskiej delegacji, która próbowała negocjować z Sowietami w pierwszej połowie listopada warunki porozumienia, Juho Paasikivi – Sowieci będą mogli zrobić z osamotnioną Finlandią, co będą chcieli. Szef NKWD Ławrentij Beria rozkazał naczelnikowi Gułagu gen. Wasilijowi Czernyszowowi przygotować 26.5 tys. miejsc w obozach dla jeńców wojennych.

Zamiarem Stalina było utworzenie marionetkowego rządu z Otto Kuusinenem na czele. Kuusinen był jedynym ocalałym z czystki drugiej połowy lat 30. członkiem władz fińskiej partii komunistycznej. Pozostali trafili do łagrów lub zostali rozstrzelani. Stalin wezwał go do siebie już 10 listopada, kiedy trwały jeszcze negocjacje fińsko-sowieckie. Tak więc już wtedy dyktator Związku Sowieckiego przygotowywał „alternatywę” w postaci Fińskiej Republiki Demokratycznej. Istnienie tego tworu zostało ogłoszone przez „Prawdę” 1 grudnia, a proklamacja zawierała wezwanie do ustanowienia „szerokiego frontu ludzi pracy […] zjednoczonych w obronie własnych interesów”. Oczywiście Fińska Republika Demokratyczna została od razu uznana przez Moskwę. Sowieci spodziewali się, że tak jak stało się to we Wrześniu, kiedy mniejszość białoruska i ukraińska w Polsce była przychylnie nastawiona do Armii Czerwonej, tak też robotnicy i chłopi w Finlandii przywitają serdecznie wkraczających na ich ziemie czerwonoarmistów. Kuusinen został ponownie wezwany przez Stalina 2 grudnia – tego samego dnia „Prawda” opublikowała na pierwszej stronie zdjęcie premiera Fińskiej Republiki Demokratycznej w towarzystwie Stalina i Mołotowa. Celem spotkania było podpisanie traktatu pomiędzy dwoma sojuszniczymi rządami i tym samym uregulowanie wszystkich spornych spraw: przesunięcie granicy na zachód na Przesmyku Karelskim, sprzedanie Sowietom pięciu wysp w Zatoce Fińskiej, a także sprzedanie zachodniej części Przylądka Rybackiego. Tajny protokół pozwalał na utworzenie baz wojskowych na Przylądku Hanko. Fińska Republika Demokratyczna zyskała sowiecką część Karelii. Mapa nowego państwa fińskiego została następnego dnia opublikowana przez „Prawdę”.

Ponieważ nie doszło do formalnego wypowiedzenia wojny, oficjalnie Związek Sowiecki jedynie pomagał swoim sojusznikom w „wyzwoleniu” Finlandii z rąk „faszystów” rezydujących w Helsinkach. Beria zaczął szukać po obozach ocalałych Finów i udało mu się znaleźć wśród nich syna Kuusinena z pierwszego małżeństwa, który z łagru na Syberii trafił do formującego się rządu. Sam Otto Kuusinen – według relacji byłej żony – marzył o tym, żeby stać się przywódcą nie tylko Finlandii, ale całej komunistycznej Skandynawii. Następnie po upadku starego porządku w Europie, która znalazłaby się we władaniu Związku Sowieckiego, miał powrócić do Moskwy, aby stać się szarą eminencją sowieckiego imperium.

Dla Hitlera inwazja Związku Sowieckiego na Finlandię była wizerunkowo trudna do przełknięcia, ponieważ Mussolini nie został poinformowany, że pakt Ribbentrop-Mołotow pozostawiał ten skandynawski kraj w sowieckiej strefie wpływów. Na takie ustępstwo musiała iść Trzecia Rzesza, żeby otrzymywać od Sowietów zboże, ropę naftową, platynę, fosforany, a także by przez terytorium tego państwa można było odbierać towary z krajów narażonych na brytyjską blokadę morską (Japonia, Mandżuria, Afganistan, Iran i Rumunia). Poza tym Sowieci importowali kauczuk i cynk z Wielkiej Brytanii oraz bawełnę ze Stanów Zjednoczonych, po czym sprzedawali je Niemcom. Tak więc Duce mógł sobie wycofywać ambasadora z Moskwy i zaopatrywać Finów w broń, ale Hitler nie zamierzał iść w jego ślady.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZaginęła 16-letnia Kinga Gnela. Policja prosi o pomoc
Następny artykułZmiana organizacji ruchu pod wiaduktem kolejowym na ul. Diamentowej