Krótka kwerenda tego, co piszą niemieckie i brytyjskie media na temat szczepionek, pokazuje, że tezy o tym, iż kapitał w mediach tych krajów nie ma narodowości, są cokolwiek nieprawdziwe. No, chyba że to efekt najszczerszej kwerendy i dziennikarskiego obiektywizmu.
„Obiektywizm” ten nakazuje niemieckim mediom konsekwentnie jechać po brytyjskiej szczepionce. Ostatnio np. serwis Deutsche Welle informował o tym, że w drugiej fazie szczepień lepiej stosować inną niż angielska szczepionkę, bo jej skuteczność po 12 tygodniach wygasa. Nie było to zapewne ani trochę związane z tym, że na rynek właśnie wchodzi niemiecka szczepionka produkowana przez jedną z podpór tamtego przemysłu i biznesu. Wcześniej równie ochoczo informowano o zakrzepach, które ma powodować brytyjska szczepionka. …
Szanowny Czytelniku, możesz przeczytać cały artykuł
– wystarczy, że dołączysz do subskrybentów Sieci Przyjaciół.Jeżeli masz wykupiony dostęp do Sieci Przyjaciół zaloguj się na swoje Konto Czytelnika
Wybierz subskrypcję:
Wybierz cyfrową prenumeratę tygodnika Sieci, a dodatkowo otrzymasz dostęp do magazynu wSieci Historii i do artykułów
na portalu wPolityce.pl.Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS