2020-12-31 08:00
publikacja
2020-12-31 08:00
Bitcoin bije kolejne rekordy i kosztuje już ponad 29 tys. dolarów, czyli niemal 110 tys. złotych. W tym roku cena bitcoina wzrosła już niemal czterokrotnie. Czy w Sylwestra przebije psychologiczną barierę 30 tys. dolarów?
W czwartek w nocy kurs bitcoina wspiął się na nowy szczyt, sięgając 29 280 dolarów – wynika z danych coindesk.com. W efekcie kryptowaluta zyskuje w 2020 r. ponad 300 proc., a w samym grudniu o przeszło 50 proc. Dołek zaliczyła w marcu, gdy cena spadła poniżej 5000 dolarów.
W przeliczeniu na złote bitcoin przebił w tym tygodniu 100 000 i obecnie wynosi już ok. 108 000 złotych.
Cena bitcoina będzie rosnąć?
“Bob Loukas przewiduje mocne wzrosty i kolejną bitcoinową manię, na wzór tej z 2017 roku. Inwestor szczerze przyznaje, że jest bardzo trudno zaprognozować, na jakim poziomie ta nowa bitcoinowa bańka się zakończy. Może to być zarówno poziom 85 tys. dolarów, jak i 300 tys. dolarów. Według Loukasa będzie to prawdopodobnie gdzieś pomiędzy poziomami 100 a 200 tys. dolarów, biorąc pod uwagę zakres wzrostów bitcoina w czasie poprzednich cykli. Kiedy bitcoinowa bańka wejdzie w swoją ostatnią fazę bardzo szybkich, niemal pionowych wzrostów, bitcoin będzie sprzedawany przez „smart money” z wielkimi zyskami, a kupowany przez „dumb money” czyli tzw. ulicę. Zgodnie z teorią cykli, po szczycie tej bańki nastąpi rynek niedźwiedzia, który spowoduje spadek ceny bitcoina o ok. 85 procent. w stosunku do nowo osiągniętego rekordu wszech czasów” – pisze Marcin Dziadkowiak, zastępca redaktora naczelnego Bankier.pl.
“Osobiście chciałbym mocno podkreślić, że nikt nie jest w stanie przewidzieć przeszłości, a przedstawiona prognoza jest tylko prognozą i jako taka może się po prostu nie sprawdzić, nawet jeśli dotychczas spełnia się całkiem nieźle. Rynek często podąża własnymi “ścieżkami”. Każdy inwestor powinien samodzielnie poodejmować decyzje inwestycyjne i zdawać sobie sprawę z ryzyka utraty nawet całego kapitału, jakie każda inwestycja niesie. Nawet jednak jeśli prognoza się spełni, okazji do poniesienia strat może być sporo. Co może pójść nie tak?” – ostrzega.
Bitcoin a złoto i dolar
“Wzrost popularności bitcoina wynika z prostego zjawiska. W czasach ujemnych realnych stóp procentowych bardzo trudno jest znaleźć bezpieczne aktywa, które zapewniają przechowanie majątku finansowego – nie mówiąc już o solidnych zyskach generowanych z inwestycji. Banki centralne starają się zniechęcić ludzi do oszczędzania i jednocześnie zachęcić do wydawania na towary i usługi konsumpcyjne. Ale skuteczność tej polityki jest ograniczona, ponieważ największe oszczędności mają ludzie najzamożniejsi, którzy nie za bardzo mają na co wydawać pieniądze. Więc popyt na różne aktywa finansowe jest bardzo wysoki, powodując wzrost popularności niszowych form inwestowania – jak bitcoin” – komentuje Ignacy Morawski, główny ekonomista “Pulsu Biznesu”.
“Dopóki za bitcoinem nie stoi armia to nie widzę możliwości, by upowszechnił się na bardzo dużą skalę jako środek płatniczy. Siła tradycyjnych walut jest chroniona przez siłę polityczną emitujących je państw, a ta bierze się z ich zdolności militarnych i politycznych” – dodaje.
“Nie rozumiem, dlaczego bitcoin miałby być w czymkolwiek lepszy od fizycznego złota. Może bitcoin zapewnia większe bezpieczeństwo przed fizyczną kradzieżą, ale jako rzecz istniejąca tylko cyfrowo może być narażony na efekty wyłączenia sieci w czasie wojny. Osobiście wolałbym mieć sztabkę złota nić bitcoina” – zaznacza.
MKa
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS