Może wydawać się, że największe szaleństwo związane z kryptowalutami jest już dawno za nami. Zjawisko to wywindowało swojego czasu ceny kart graficznych do niespotykanego wcześniej poziomu, ale później nastąpiła stabilizacja. Na kryptowalutach wciąż jednak można zarobić dużo pieniędzy. Pokazuje to aktualny kurs Bitcoina, który osiągnął najwyższą wartość w swojej długiej historii. Kryptowaluty pozostają jednak wciąż ryzykowną inwestycją.
Kurs Bitcoina zbliża się powoli do poziomu 90 tys. dolarów za jednostkę. Osoby, które zainwestowały w kryptowalutę kilka lat temu większą sumę pieniędzy, mogą mieć duże powody do zadowolenia.
Bitcoin i Ethereum pojawiają się na brytyjskiej giełdzie papierów wartościowych. To kolejny duży krok w adaptacji kryptowalut
Kryptowaluta Bitcoin przeszła długą i pełną zawirowań drogę od momentu jej powstania. Na początku była to jedynie ciekawostka, w którą inwestowało bardzo ograniczone grono osób. Jednakże ci, którzy nie sprzedali swojej kryptowaluty od czasów jej początków, dzisiaj mogą teoretycznie uważać się za multimilionerów. Nowy rekord kursu Bitcoina został pobity dzisiaj (12 listopada) około godziny 8:00 polskiego czasu. Pojedyncza jednostka była wtedy wyceniana na 89505 dolarów, co w przeliczeniu według aktualnego wówczas kursu walutowego dało około 367096 zł. Od tamtej pory kurs Bitcoina zaczął, co prawda, spadać, ale i tak utrzymuje się na niezwykle wysokim poziomie. Wystarczy wspomnieć, że w przeciągu miesiąca wzrósł o 39%, w przeciągu roku o około 135%, a w przeciągu pięciu lat o zawrotne 925%.
Bitcoin ustanowił kolejny rekord. Kryptowaluta osiągnęła pułap, do jakiego żadna inna się nawet nie zbliża
Główna przyczyna tak pokaźnych wzrostów jest niezmienna od około tygodnia. Jest to oczywiście wynik wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Zwycięstwo Donalda Trumpa wywołało euforię rynkową, która przeniosła się także na rynek Bitcoina. To właśnie 6 listopada kurs kryptowaluty wystrzelił w górę. Trump jest postrzegany jako zwolennik tego typu rozwiązań, zatem można przypuszczać, że jego prezydentura będzie sprzyjała wzrostom na omawianym rynku w dłuższej perspektywie czasowej, choć w przypadku tego typu inwestycji zawsze należy zachować dużą dozę ostrożności. Ryzyko jest bowiem niezmiennie pokaźne. Niezależnie od dalszego rozwoju sytuacji, gracze nie powinni mieć powodów do niepokoju. Powtórki z kryptowalutowego szaleństwa sprzed kilku lat raczej nie będzie. Obecne wzrosty nie powinny wpłynąć znacząco na dostępność i ceny konsumenckich kart graficznych.
Źródło: Google Finanse, Tom’s Hardware
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS