A A+ A++

Siły bezpieczeństwa otworzyły w sobotę ogień do prodemokratycznych demonstrantów w różnych częściach Birmy – podał birmański portal informacyjny Myanmar Now.

Trudno potwierdzić te doniesienia w niezależnych źródłach – pisze Reuters. Rzecznik wojska nie odpowiedział na prośbę o skomentowanie tych doniesień – podała agencja Reutera.

13 osób zginęło w różnych incydentach w Mandalaj, drugim co do wielkości mieście kraju, 9 – w pobliskim Sagaing i 7 – w największym mieście kraju i handlowej stolicy Birmy, Rangunie. Z demonstrantami rozprawiono się także w mieście Laszo na wschodzie, w Pegu (Bago), ok. 80 km na północny wschód od Rangunu oraz w Hopin na północy.

Agencja Reutera pisze o sobotnich zajściach jako “brutalnym stłumieniu sprzeciwu” obywateli wobec wojskowego zamachu stanu z 1 lutego br. Do rozprawienia się z demonstrantami nastąpiło w dniu sił zbrojnych, gdy przywódca rządzącej junty generał Min Aung Hlaing zapewniał, że wojsko będzie chronić ludzi i dążyć do demokracji.

Wcześniej Reuters podał, że w sobotę co najmniej 16 prodemokratycznych demonstrantów zastrzeliły birmańskie siły bezpieczeństwa w kilku miastach kraju.

Według prodemokratycznych aktywistów w Birmie, oprócz sobotnich ofiar śmiertelnych, od wojskowego zamachu stanu w zamieszkach zginęło 328 osób.

«« | « |


1

| » | »»

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoronawirus. Od dziś twardy lockdown. Policja sprawdza, jak przestrzegamy reguł i wlepia mandaty
Następny artykułKoło naukowe Eko-Ludki w III etapie ogólnopolskiego programu