Binder związany jest z rodziną KTM od 2015 roku. Z austriackim producentem przeszedł od Moto3 aż do królewskiej klasy, w której zadebiutował w sezonie 2020. Sensacyjnie wygrał wtedy już trzeci wyścig, w jakim wystartował – Grand Prix Czech.
Jeździec z RPA miał z KTM umowę obowiązującą do końca przyszłego sezonu. Teraz zapewnił sobie przedłużenie o kolejne dwa lata.
– Wielkie podziękowania dla KTM i kierownictwa za zaufanie i pozostawienie mnie w tym projekcie na kolejne lata – przekazał Binder. – Zbliżamy się do osiągnięcia naszych celów na torze, a ja nie mogę się nachwalić zespołu i mojej ekipy.
– Wydaje się, że od 2015 roku i tych pierwszych wyścigów z KTM minęło bardzo dużo. Czas szybko mija, a my mamy dobre wspomnienia. Wiem, że przede mną o wiele więcej. Nie mogę się doczekać by dalej budować tę historię.
KTM wciąż zastanawia się, jak umieścić w stawce wszystkich pięciu zawodników, z którymi ma umowy. Poza Binderem są to Jack Miller, Augusto Fernandez, Pol Espargaro oraz ścigający się aktualnie w Moto2 Pedro Acosta.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS