Polski kierowca Trident uzyskał czas 2:22,533 na Spa-Francorchamps, dzięki czemu wystartuje do pierwszego wyścigu FRECA z pole position. Pierwszy trening został anulowany przez złą pogodę, która dała o sobie znać kierowcom również podczas kwalifikacji.
Zawodnicy z grupy A, którzy jako pierwsi wyjechali na tor w Belgii mierzyli się z bardziej mokrą nawierzchnią, przez co ich czasy były o blisko dziesięć sekund wolniejsze od zawodników z grupy B. Najszybszy Enzo Peugeot stracił do Bilińskiego 7,054 sekundy.
Roman pokonał drugiego Noah Stromsteda o 0,198 s., natomiast nad trzecim Zacharym Davidem miał już prawie sekundę przewagi. Pierwszy wyścig rozpocznie się w sobotę o godzinie 14:45.
Biliński przed sezonem FRECA został mistrzem Formula Regional Oceania Championship, z dorobkiem pięciu pole position, sześciu zwycięstw i dwunastu podiów. Po pierwszej rundzie plasuje się na 13 pozycji z dorobkiem jednego punktu. Zwycięstwo może pozwolić mu na awans do ścisłej czołówki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS