Herbert Hainer, prezydent Bayernu Monachium, odwiedził podcast niemieckiego Bilda, w którym opowiedział m.in. o planach transferowych klubu Roberta Lewandowskiego. Z jego słów wyłania się prosty obraz klubu, który jak cała Europa wyszedł z kryzysu koronawirusowego trochę pokiereszowany, a więc wielomilionowych transakcji prawdopodobnie nie będzie zbyt wiele.
– Będziemy wzmacniali skład, ale nie planujemy żadnych bardzo drogich transferów. Mamy niesamowicie silny, młody zespół z ogromnym potencjałem. Także nie martwię się pod tym względem – cytuje jego wypowiedzi z niemieckich mediów portal Sportowe Fakty. – Chcemy mieć w składzie najlepszych zawodników. Ale prawda jest taka, że trzeba ich też opłacić. To żadna tajemnica: koronawirus uderzył także w Bayern.
Czy to oznacza, że trzeba będzie ciąć koszty? Niekoniecznie. Już dziś wiadomo, że klub opuszczą David Alaba, Javi Martinez oraz Jerome Boateng, od paru tygodni domknięty jest też transfer Dayota Upamecano za ponad 40 milionów euro. To oznacza, że najważniejsza część przebudowy i restrukturyzacji tak naprawdę jest już za Bawarczykami. To może oznaczać, że oddala się też transfer Roberta Lewandowskiego – wypowiedzi Hainera potwierdziły raczej, że klub chce pozostać w gronie najsilniejszych w Europie. A bez Roberta byłoby to zdecydowanie utrudnione.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS