Ligowy szlagier Atletico Madryt – FC Barcelona zakończył się zwycięstwem gości 1-0. Zwycięską bramkę jeszcze w pierwszej połowie zdobył Ousmane Dembele. Zaraz po końcowym gwizdku więcej mówiło się jednak o dwóch innych zawodnikach.
Niechlubnymi bohaterami końcówki spotkania okazali się napastnik katalońskiego zespołu Ferran Torres i obrońca gospodarzy Stefan Savić. Doszło między nimi do konfrontacji, jakie zwykle oglądamy w klatkach MMA. W drugiej minucie doliczonego czasu gry obaj zostali wyrzuceni z boiska.
Należy się spodziewać, że na zawodników nałożone zostaną kary w postaci dyskwalifikacji na co najmniej trzy kolejki. Taka właśnie sankcja ciąży obecnie na Robercie Lewandowskim za czerwoną kartkę otrzymaną w meczu z Osasuną Pampeluna. Polaka w ligowym boju zobaczymy dopiero w lutym.
Prawnicy Barcelony w akcji! Komisja Dyscyplinarna dostała już pismo odwoławcze
Szefowie Barcelony robią wszystko, by uniknąć kolejnego długoterminowego osłabienia zespołu. Wpadli na kuriozalny pomysł, by… odwołać się od kary, której wysokość nie została jeszcze ogłoszona.
Jak informuje “Sport”, prawnicy klubu z Camp Nou skrupulatnie obejrzeli powtórki zdarzenia, zapoznali się z sędziowskim protokołem, a następnie sporządzili treść pisma, które zostało wysłane do Komisji Dyscyplinarnej La Liga.
“Uporczywe chwytanie przeciwnika za włosy, gdy piłka była w grze, ale nie w zasięgu obu zainteresowanych” – tak brzmi fragment raportu sporządzony przez arbitra niedzielnego meczu i odnoszący się do agresji piłkarza “Barcy”.
Oficjalna decyzja w tej sprawie zapaść ma w ciągu kilku dni. Tymczasem już w czwartek “Blaugrana” przystąpi do batalii o Superpuchar Hiszpanii. Jeszcze z Torresem w meczowej kadrze.
As Sportu 2022. Kto powinien wejść do fazy pucharowej? Zagłosuj!
/
/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS