A A+ A++

Dąbrowianki śpiewały, że jest wiosna, a że wiosna to słoneczko świeci i jest radość, to i koza może zatańczyć, co też na scenie udowodniły. Śpiewano też o chmurkach, jabłoneczce, o kwitnących bzach, ale też o górnikach i o Jaworznie. Śpiewano też piosenkę Tam daleko, gdzie wysoka sosna maszeruje drogą mała wiosna. Ot taki to był radosny wiosenny repertuar.

Gdyby jednak ktoś chciał poszerzyć ten wiosenny repertuar to odwołujemy do zbiorów dawnych pieśni ludowych, które etnografowie zapisali w kilkudziesięciu wielkich tomach. Można też działać niczym znakomity XIX-wieczny etnograf Zygmunt Gloger. Ten poszukując nowych pieśni ludowych sięgał do „starych papierów” i spotykał się jak mawiał „z jaką starą babą”, która dużo dawnych pieśni umiała. I tak jak z dawnymi papierami kłopotu nie ma, tak z rzeczonymi startymi babami już tak. Te odeszły w niepamięć, mamy już tylko miłe śpiewające panie seniorki.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzef KNF: Wskaźnik Finansowania Długoterminowego na finalnym etapie prac regulacyjnych
Następny artykułOrban: To nie nasza wojna. Nie będziemy po żadnej ze stron