Trwa liczenie głosów w poszczególnych stanach, na razie to kandydat Partii Demokratycznej ma – według wstępnych wyników – więcej głosów elektorskich. Jednak jak wskazują eksperci, Donald Trump prowadzi w kluczowych stanach i może szybko nadrobić brakujące głosy.
Tymczasem Biden wygłosił krótkie oświadczenie do swoich zwolenników zebranych w Wilmington (w stanie Delaware).
– To nie ja, ani Donald Trump decydujemy kto wygrał wybory, to głosy Amerykanów zdecydują – mówił kandydat Demokratów na prezydenta.
Biden dziękował też swoim zwolennikom za cierpliwość i zapewniał, że jego sztab spodziewa się wygranej w wyborach.
– Cierpliwość popłaca. Bardzo dobrze się czujemy w miejscu, w którym się znaleźliśmy. Wierzymy, że wygraliśmy te wybory – mówił polityk.
Wybory prezydenckie w USA
W Stanach Zjednoczonych prezydentem może zostać osoba, która ma ukończone 35 lat, urodziła się na terytorium USA i na stałe mieszkała w USA przez ostatnie co najmniej 14 lat. Wybory na prezydent odbywają się w pierwszy wtorek po pierwszym poniedziałku listopada (czyli między 2 a 8 listopada) roku podzielnego przez cztery.
Prezydent wyłaniany jest w wyborach pośrednich – obywatele wybierają członków Kolegium Elektorów, które następnie wybiera prezydenta. Elektorów jest w sumie 538 (każdy stan ma z góry przypisaną liczbę elektorów, w liczbie równej jego reprezentacji w obydwu izbach Kongresu), a osoba, która zdobędzie więcej niż połowę głosów (obecnie jest to 270 głosów elektorskich) wygrywa wybory.
Czytaj także:
Trwa liczenie głosów. Media: Teksas i Floryda dla Trumpa
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS