A A+ A++
Biden: jesteśmy w środku walki między demokracją a oligarchią. To jest godzina próby
fot. EVELYN HOCKSTEIN / / Reuters

Jesteśmy w środku walki między demokracją a oligarchią; to jest godzina próby, wasze pokolenie jest w punkcie zwrotnym – powiedział w piątek prezydent USA Joe Biden, zwracając się do amerykańskich żołnierzy.

Prezydent USA spotkał się w Rzeszowie-Jasionce z żołnierzami amerykańskimi z 82. Dywizji Powietrznodesantowej.

“Jesteśmy w środku walki pomiędzy demokracją a oligarchią” – powiedział prezydent Biden. Podkreślił, że demokracja wymaga konsensusu, a “to jest godzina próby”.

“Jesteśmy w nowej fazie. Wasze pokolenie jest w punkcie zwrotnym. Co cztery, pięć pokoleń przychodzi taki moment, który zmienia fundamentalnie wszystko. Świat nie będzie taki sam” – powiedział Biden.

Podkreślił, że “pytanie brzmi, kto zatryumfuje”. “Czy zatriumfują demokracja i wartości, które ze sobą niesiemy, czy też autokracja” – dodał.

Biden do amerykańskich żołnierzy: spaja nas idea, że wszyscy są sobie równi

Jesteśmy jedynym krajem na świecie, który nie jest zorganizowany w oparciu o geografię, narodowość, religię, rasę, czy cokolwiek innego; spaja nas idea, że wszyscy mężczyźni i kobiety są sobie równi – powiedział prezydent USA.

“Reprezentujecie 1 proc. narodu amerykańskiego. Wszyscy zdecydowaliście się być tutaj dla waszego kraju, wszyscy jesteście ochotnikami. Każdy z was spełnia swój obowiązek, aby 99 proc. – w tym ja – mogło spać spokojnie” – powiedział amerykański prezydent podczas spotkania z żołnierzami z 82. Dywizji Powietrznodesantowej i podziękował im za ich służbę.

Biden stwierdził, że Stany Zjednoczone są krajem unikatowym pod wieloma względami. “Jesteśmy jedynym krajem na świecie, który nie jest zorganizowany w oparciu o geografię, narodowość, religię, rasę, czy cokolwiek innego. Spaja nas idea, jesteśmy jedynym krajem na świecie opartym na idei – te prawa jawią się jako oczywiste – że wszyscy mężczyźni i kobiety są sobie równi, otrzymali od Stwórcy pewne niezbywalne prawa. Taka jest prawda, nigdy od tego nie odeszliśmy” – powiedział prezydent USA.

“Jesteście najlepszą siłą bojową w historii świata”

“Żadne inne pokolenie nie musiało toczyć tyle wojen – mówił Joe Biden do amerykańskich żołnierzy.

“Fakt jest taki, że wy jesteście najlepszą siłą bojową w historii świata” – zwracała się do amerykańskich żołnierzy prezydent Biden. Jak dodał, “częściowo dlatego”, że przez ostatnie dwadzieścia lat, musieli tak wiele walczyć. “Żadne inne pokolenie nie musiało toczyć tyle wojen, kończyć, myć samochodów z krwi i jechać na kolejne sześć miesięcy” – zaznaczył prezydent wspominając jednocześnie pokolenia ich dziadków oraz ojców z czasów II wojny światowej.

Zauważył, że rządzący mają wiele obowiązków i zobowiązań wobec starszych, uboższych lub dzieci. “Ale mamy tylko jeden obowiązek, który jest święty: tych, których wysyłamy na wojnę przyszykować jak najlepiej i troszczyć się o ich rodziny, kiedy wrócą do domu” – oświadczył Biden.

“Jesteście cudowną grupą kobiet i mężczyzn. Chcę wam podziękować za waszą ofiarę, jako wasz głównodowodzący, mówię to ze szczerego serca” – podkreślił prezydent USA. Przypomniał, że jego syn służył w Iraku. “Tak, jak wielu z was zgłosił się na ochotnika, nie musiał ruszać, był prokuratorem generalnym” – zaznaczył Biden. Dodał, że musiał zrezygnować z urzędu, aby pojechać z żołnierzami. “Były tysięcy ludzi takich, jak mój syn i takich, jak wy” – mówił prezydent do amerykańskich żołnierzy. 

“Dziękuję za waszą ofiarę”

Jestem tutaj z jednego prostego powodu: aby podziękować. Dziękuję za waszą ofiarę. Dziękuję za to, kim jesteście. Dziękuję za to, co robicie – mówił Biden.

Prezydent USA, który rozpoczął w piątek wizytę w Polsce, podczas spotkania z amerykańskimi żołnierzami zapewnił ich o swojej ogromnej wdzięczności. “Nie chodzi tylko o to, co robicie, aby pomóc Ukraińcom. Nie chodzi tylko o to, co robicie, aby pomóc tym ludziom odzyskać pewność. Dlatego właśnie sekretarz stanu poprosił mnie o wysłanie kolejnych 12 tys. żołnierzy z USA. Powiedziałem: mamy 100 tys. amerykańskich sił tutaj, w Europie. Nie mieliśmy takiej obecności od długiego czasu (…). Powiedziałem: wysłaliśmy najlepszych, jakich mieliśmy w Ameryce. To wszyscy wy” – zwrócił uwagę.

Dodał, że jest tu “z jednego prostego powodu: aby podziękować”. “Dziękuję, dziękuję, dziękuję za waszą ofiarę. Dziękuję za to, kim jesteście. Dziękuję za to, co robicie” – podkreślił Biden.

Prezydent USA zacytował swojego dziadka, który kiedyś mówił mu: “Joe, dotrzymaj wiary”. “Babcia brała mnie wtedy na bok i mówiła: +nie, nie dotrzymuj, szerz wiarę+. Wy szerzycie wiarę. Dziękuję. Niech Bóg was błogosławi. Niech zatrzyma was w bezpieczeństwie. Niech Bóg błogosławi naszych żołnierzy” – podsumował. 

“Jesteśmy pośrodku walki pomiędzy demokracją i oligarchią”

“Wszyscy mężczyźni i kobiety są sobie równi, otrzymali od Stwórcy pewne niezbywalne prawa. Taka jest prawda i nigdy od tego nie odeszliśmy. Reszta świata patrzy na to, jak na wzór, ponieważ nie tylko prowadzimy przykładem naszej siły, ale też siłą naszego przykładu i wasze pokolenie uosabia jedno i drugie” – podkreślił prezydent USA w Rzeszowie.

Jak przekonywał żołnierzy, “reszta świata patrzy na was i widzi, że jesteście wieloetniczną grupą Amerykanów, zgromadzonych razem, zjednoczonych w ramach jednego celu, aby bronić waszego kraju i pomagać tym, którzy pomocy potrzebują. Dlatego jesteście tutaj”.

“Dużo czasu spędziłem na Ukrainie będąc senatorem i wiceprezydentem, rozmawiałem z nimi jeszcze w czasach, kiedy nie mieli tego, co nazywamy demokracją, byłem tam na Majdanie, kiedy ich były lider musiał uciekać i ukrywać się w Rosji” – przypomniał prezydent USA.

“Natomiast Ukraińcy mają naprawdę silny kręgosłup, mają tę ikrę i na pewno na nich patrzycie nie tylko z punktu widzenia wojskowego, a szkolimy ich od czasu, kiedy Rosja wkroczyła na południowy – wschód Ukrainy”. Prezydent Biden zaznaczył, że mówiąc o Ukraińcach, “mówimy też o zwykłych obywatelach”.

“Popatrzcie, jaki zrobili postęp. Jak tam będziecie zobaczycie kobiety, chłopców, ludzi, którzy stają przed czołgami z gołymi rękami, i mówiący: +nie ruszam się stąd, jestem w domu+”. “To jest niesamowite” – ocenił. Jak dodał, oni “zainspirowali się wieloma rzeczami, które robimy my”.

“Jesteśmy w środku – i nie chcę tu wchodzić zbyt w filozofię – ale jesteśmy w środku walki pomiędzy demokracją a oligarchią” – podkreślił Joe Biden. 

W spotkaniu bierze także udział sekretarz obrony USA Lloyd Austin.

Sullivan: prezydent Biden uważa, że USA i NATO muszą okazać siłę na wschodniej flance

Prezydent Joe Biden uważa, że USA i NATO muszą okazać siłę i zdeterminowanie, jeśli chodzi o siły rozmieszczone na wschodniej flance – powiedział w piątek doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan. Polityk stwierdził też, że polska propozycja misji pokojowej nie była szczegółowo omawiana w Brukseli.

“Połączenie rosyjskiej brutalnej wojny na Ukrainie i zmian w relacjach wojskowych między Rosją i Białorusią oznaczają, z perspektywy prezydenta, że Stany Zjednoczone i NATO muszą okazać siłę i zdecydowanie, jeśli chodzi o siły i zdolności rozmieszczone na wschodniej flance NATO i to zobaczymy dziś (…) w Rzeszowie” – powiedział Sullivan podczas briefingu na pokładzie Air Force One w drodze do Rzeszowa.

Doradca prezydenta stwierdził też, że USA przygotowują plany na wypadek rosyjskiego ataku na terytorium NATO.

“Opracowujemy plany na wypadek, gdyby Rosja zdecydowała się na uderzenie na terytorium NATO w tym kontekście, jak i jakimkolwiek innym kontekście. A prezydent wyraził się tak jasno, jak to tylko możliwe, jeśli chodzi o jego absolutną determinację, by na to odpowiedzieć” – powiedział, pytany o potencjalne rosyjskie ataki na dostawy broni na Ukrainę.

Doradca prezydenta Bidena stwierdził też, że kwestia odpowiedzi na ewentualne ataki z użyciem broni masowego rażenia również jest przedmiotem rozmów w NATO i choć rozmowy wciąż trwają, to państwa są zgodne co do ogólnych zarysów tej odpowiedzi. Dodał też, że reakcja będzie odpowiednia co do okoliczności użycia tej broni.

Sullivan stwierdził, że podczas szczytu NATO nie omawiano natomiast szczegółowo polskiej propozycji wysłania na Ukrainę misji pokojowej.

“Nie wiem, czy prezydent Duda podniesie ten temat, a jeśli to zrobi, prezydent wysłucha go. Ale wciąż staramy się zrozumieć bardziej szczegółowo to, co dokładnie oni [Polacy] mają na myśli, bo nie mamy tu pełnej jasności. I dopóki nie otrzymamy tych szczegółów, nie mogę wiele więcej dodać” – powiedział doradca.

Sullivan stwierdził też, że jak dotąd USA nie mają informacji, by Chiny wysłały pomoc wojskową Rosji.

Oskar Górzyński 

(PAP)

autorka: Aleksandra Rebelińska, Karolina Kropiwiec, Daria Kania, Mieczysław Rudy, Daria Porycka

reb/ mok/

Źródło:PAP
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGruzini murem za Ukrainą. Przejawy poparcia widać na każdym kroku
Następny artykułGroźny wypadek w Tarnówce. Na miejscu LPR