A A+ A++

Joe Biden przybywa w sobotę do Niemiec na szczyt G7 po raz pierwszy w roli prezydenta USA, ale sprawy europejskie i niemieckie są mu od dawna bliskie, bywał tu jako młody senator; jego ocena postępowania kanclerz Merkel wobec Putina wydaje się dziś niezwykle trafna – zauważa piątkowy „Welt”.

CZYTAJ TAKŻE:

-Czy Zachód podzieli się ws. Rosji? Biden spokojny: Nie obawiam się tego, ale będzie to gra na przeczekanie między Europą i Rosją

-„Le Figaro”: Powiązane z Kremlem Niemcy zanieczyszczają najbardziej w Europie i zmuszone są do powrotu do węgla. „Brawo, pani Merkel!”

Biden często odwiedzał Niemcy jeszcze w latach 80.

Biden jako senator i przewodniczący senackiej komisji spraw zagranicznych często podróżował do Europy, wielokrotnie odwiedzał Niemcy jeszcze w latach osiemdziesiątych.

Teraz jednak przybędzie tu po raz pierwszy jako prezydent USA na rozpoczynający się w niedzielę szczyt G-7 w bawarskim Elmau. Żaden inny prezydent USA w najnowszej historii nie odwiedzał Niemiec tak często, nie zna tak dobrze tego kraju i jego struktur politycznych

— podkreśla „Welt”.

Welt” przypomina spotkanie Bidena z Merkel

Jako wiceprezydent USA (2009-2017) Biden troszczył się o sprawy Ukrainy. Spotkał się kilkakrotnie z kanclerz Angelą Merkel (CDU), m.in. na marginesie Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

Ich spotkanie w lutym 2015 roku, rok po aneksji Krymu przez Rosję i eskalacji w Donbasie, odbyło się w „napiętej” atmosferze”.

Jak ocenił Biden w swoich wspomnieniach, „kanclerz była silna w swoim przemówieniu”, tym bardziej „był rozczarowany, gdy po przemówieniu chłodno odmówiła dostarczenia prawdziwej broni przytłoczonemu wojsku ukraińskiemu”.

Merkel i Biden nie doszli do porozumienia również podczas wspólnego spotkania z ówczesnym prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką.

Merkel pytała Poroszenkę, na jakie ustępstwa wobec Rosji może się zgodzić. Chciała to uzgodnić przed spotkaniem z Władimirem Putinem, zaplanowanym na kolejny dzień

— przypomina „Welt”.

Była zdania, że głowa państwa rosyjskiego musi w tej sytuacji odnieść jakiekolwiek zwycięstwo

— zauważa Biden, który był zdania, że „nie można obwiniać ofiary”.

Kiedy spotkanie się zakończyło, Merkel wydawała się być mną sfrustrowana

— podsumował Biden.

Prezydent USA wspomina wizytę w Dachau

Jak pisze „Welt”, Biden jadąc do Monachium w 2015 roku, zabrał ze sobą 16-letnią wnuczkę. Odwiedzili razem miejsce pamięci – obóz koncentracyjny w Dachau, gdzie kilkadziesiąt lat wcześniej zabrał także trójkę swoich dzieci.

Coś takiego dzieje się teraz w innych częściach świata. I trzeba o tym głośno mówić, nie można milczeć. Milczenie jest współudziałem

— wyjaśniał Biden wnuczce.

O Holokauście opowiadał mu wcześniej w domu ojciec.

Przekonanie, że naród niemiecki nie wiedział, że to się wydarzyło, jest zupełnie pozbawiony logiki

— podsumował Biden w swojej książce ze wspomnieniami.

Prezydent Biden rozpocznie wizytę w Niemczech od spotkania z kanclerzem Olafem Scholzem.

aja/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWIG20 obronił ważny poziom. Wyprzedaż na spółce Michała Sołowowa
Następny artykuł500 małych ratowników – za nami I edycja programu „Pomoc z klasą”