Były wspomnienia, podziękowania, kwiaty, tort i życzenia. To finałowa odsłona obchodów 75-lecia istnienia Miejsko-Gminnej Biblioteki Publicznej w Polkowicach. Podczas uroczystości wręczono też wyższe stopnie zawodowe pracownikom placówki.
Rok 2024 upływa pod znakiem jubileuszu polkowickiej książnicy zawartym w haśle „Biblioteka to ludzie”.
– Cieszymy się, że możemy świętować tak długo i z naszymi czytelnikami – mówi Katarzyna Mich-Rutkowska, dyrektor MGBP. – Na tym szczególnie nam zależało. Biblioteka działa na wielu płaszczyznach. Staramy się pobudzać społeczność lokalną do uczestnictwa w kulturze literackiej, ale też w kulturze kultywowania na przykład tradycji regionu. Ważne, aby nasi mieszkańcy byli zintegrowani i jest nam bardzo miło, że integrują się w bibliotece – podkreśla.
Historia polkowickiej biblioteki jest bardzo ciekawa. Przyjmuje się, że oficjalnie istnieje od 1949 roku, a powstała w jednej z kamienic na Rynku, potem krótko funkcjonowała w ratuszu. Ale już w 1946 roku mówiło się o potrzebie otwarcia biblioteki i taką utworzono… w mieszkaniu prywatnym, jako punkt biblioteczny. Potem były kolejne przeprowadzki.
– Pracę rozpoczęłam od wypożyczalni, która wówczas znajdowała się przy ulicy Targowej, potem przeprowadziliśmy się do Zespołu Szkół, do piwnicy, a stamtąd do innych pomieszczeń, ale w tym samym budynku – wspomina Maria Grzegorek, emerytowana pracownica biblioteki, z ponad 30-letnim stażem pracy. – Ogrom pracy, tony przerzuconych książek, gazet, regałów, ale udało nam się to wszystko przeprowadzić.
Jubileusz książnicy przywołał też wspomnienia u włodarza Polkowic.
– Jak chodziłem do szkoły nie ograniczałem się tylko do biblioteki szkolnej, ale zaglądałem też do biblioteki miejskiej. Jej siedziba była wtedy przy ulicy Bieruta, obecnie Targowej, teraz jest to budynek prywatny – opowiada burmistrz Wiesław Wabik. – Zafascynowałem się fantastyką, ale zacząłem też wypożyczać książki techniczne. Później okazało się dlaczego. Poszedłem do technikum samochodowego – wyjaśnia i dodaje: – Dziś biblioteka to potężny zasób nie tylko książek, ale i multimediów. Trochę inny jest też charakter pracy biblioteki, ale cały czas króluje książka, która dla mieszkańców jest najbardziej popularna.
Czytelnicy zawsze byli i nadal są najważniejsi. Wielu z nich wiernych jest polkowickiej bibliotece od wielu, wielu lat.
– Nie wyobrażam sobie wieczoru bez książki, czytam sensacyjne i kryminały – mówi Bożena Rejmak, polkowiczanka, i zachęca do czytania, szczególnie młodych: – To jest potrzebne. Młodzież wzbogaca sobie język polski.
W uroczystości wzięli udział samorządowcy, przedstawiciele instytucji gminnych oraz placówek kulturalnych z regionu, a także czytelnicy. W części muzycznej wystąpili artyści „Sceny pod Regałem”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS