A A+ A++

Prace rozbiórkowe na św. Mikołaja zaczęły się już przed świętami Bożego Narodzenia. Dziś (24 grudnia) dom nie ma dachu, zburzona jest też tylna część. Pozostała jeszcze tylko fasada i kawałki ścian szczytowych.

Przestrzeń miejska. Znika dom z ulicy św. Mikołaja 4

Kiedy w sieci pojawiły się zdjęcia burzonego domu, na jednym z facebookowych forów pojawiły się komentarze wzburzonych białostoczan.

Jeden z komentujących napisał, że był to budynek… wybudowany jeszcze przez władze pruskie. Przytoczył nawet dokładny opis będący cytatem tekstów Sergiusza Borowika wydrukowanych w “Przeglądzie Prawosławnym”. W materiałach zatytułowanych „Z dziejów parafii św. Mikołaja w Białymstoku” można przeczytać:

– W sprawozdaniu za 1848 rok zapisano, że na cerkiewnej ziemi znajdują się domy dawniej pobudowane przez mieszkańców miasta, za co powinni oni płacić czynsz do 25 rubli rocznie, jednak ze względu na swoją biedność obecnie mogą płacić zaledwie połowę tej kwoty. W pobliżu cerkwi, także na cerkiewnej ziemi, jeszcze pruskie władze wybudowały murowany dom, zajmowany obecnie przez Opiekę nad Inwalidami, za który żaden czynsz nie jest płacony.

I dalej: – W 1901 r. władze miejskie przekazały na własność parafii wymieniony wcześniej murowany dom, wybudowany na cerkiewnej ziemi jeszcze przez władze pruskie. Dotychczas parafia z tego tytułu nie otrzymywała żadnego czynszu. Teraz miały być tam umieszczone szkoły parafialne. Ale ciasnota w soborze podczas nabożeństw wymusiła inne rozwiązanie (,,,) W 1902 roku, po kapitalnym remoncie w domu wybudowanym na cerkiewnej ziemi jeszcze przez władze pruskie, urządzono na koszt parafii domową cerkiew”

Oraz: – Wg zapisów i sprawozdań z 1921r. (…) w popruskim budynku, w którym była cerkiew św. Serafima Sarowskiego i dwa mieszkania dla duchownych, mieści się miejska szkoła ze stołówką dla dzieci.”

W 1937 roku w budynku tym – zwanym popularnie “wagonem” znajdowała się szkoła powszechna nr 9.

Potwierdza to historyk Wiesław Wróbel, badacz białostockich dziejów.

– Wszystko się zgadza. Budynek powstał ok. 1803 r. jako depozytorium Kamery Wojny i Domen. (…) Szkoda, był to jeden z najstarszych budynków w naszym mieście – skomentował Wróbel.

Niestety, w przyjętym jeszcze w 2012 roku planie zagospodarowania przestrzennego budynek nie został objęty żadnymi zapisami ochronnymi (na działce cerkiewnej chronione są tylko mniejszy dom przy św. Mikołaja nr 4a oraz sklepiki przy Lipowej 15a i – rzecz jasna – sama cerkiew. Po 2012 roku – mimo materiałów na temat budynku – żaden z konserwatorów wojewódzkich ani konserwator miejski nie zaprzątali sobie nim głowy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł8 nowych zakażeń w powiecie koneckim. Raport epidemiczny
Następny artykułPodopieczni WTZ w Końskich otrzymali świąteczne prezenty [zdjęcia]