O ignorowaniu ruchu rowerowego na wiadukcie Dąbrowskiego piszą użytkownicy jednośladów. Zauważają, że mimo popularyzacji wiedzy o korzyściach płynących z jeżdżenia rowerami miejsce to w Białymstoku wciąż pozostaje antyrowerowym.
To kolejny list do prezydenta, w którym członkowie Rowerowego Białegostoku zauważają buble w białostockiej przestrzeni miejskiej. Ostatnio wspominali o zastawianym ciągu pieszo-rowerowym na ulicy Jurowieckiej czy bublu, którym ma być – po przebudowie – ulica Raginisa. Teraz – nie pierwszy raz – pod lupę biorą sytuację rejonie wiaduktu i przebudowanej ostatnimi czasu krzyżówki Kolejowej ze Zwycięstwa.
Białystok. Jak jechać, by dojechać?
Piotr Tarasiuk, Bartosz Czarniecki i Piotr Kempisty zauważają, że wiadukt jest główną drogą, którą rowerzyści z osiedli Antoniuk i Młodych – ale też ze Słonecznego Stoku, Leśnej Doliny, Wysokiego Stoczku, Starosielc, Bacieczek Choroszczy, Fast i Klepaczy dostają się do centrum Białegostoku.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS