Ścigana przez rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych za rzekome przyjęcie gratyfikacji od prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza niezależna sędzia Dorota Zabłudowska została uniewinniona. Sąd Dyscyplinarny przy białostockim Sądzie Apelacyjnym argumentował: – Nie znajdujemy cienia zarzutu, zachowanie pani sędzi było modelowe.
Wyrok w sprawie niezależnej sędzi Doroty Zabłudowskiej zapadł w poniedziałek (5 września) przed Sądem Dyscyplinarnym przy białostockim Sądzie Apelacyjnym. Przewodniczącym składu sędziowskiego był Janusz Tańcula (skład ten stanowili też sędziowie Dariusz Małkiński i Marek Jan Dąbrowski). Już na pierwszej rozprawie sędzia Tańcula nie krył, że cały skład rozpatrujący tę sprawę należy do Iustitii i nikt nie został powołany za czasów neo-KRS. Zapewnił, że przynależność do tego stowarzyszenia nie ma żadnego wpływu na orzekanie w tej sprawie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS