Białystok na piątym miejscu w kraju w trzeciej edycji Rankingu Systemów Rowerów Miejskich

Plus za budowanie ścieżek

Bezkonkurencyjna znów okazała się Warszawa z siecią Veturilo – największym systemem w Polsce, jednym z większych w Europie. 5700 rowerów, tylko 310 mieszkańców na jedną sztukę – te liczby robią wrażenie. Spektakularny sukces zaliczył też Wrocław. W zeszłym roku Wrocławski Rower Miejski zajmował 10. pozycję, w tym znalazł się zaraz za stolicą. Trzecie miejsce zajął Chorzów, wskoczył na nie z 19. miejsca.

Białystok bardzo dobrze wypadł w nowej kategorii, stworzonej w tej edycji rankingu – pokazującej, ile wybudowano ścieżek rowerowych w miastach, w których są systemy. Na pierwszej pozycji wylądowała Warszawa z 55 kilometrami nowych dróg dla cyklistów, a na drugim – właśnie Białystok, z 22 kilometrami.

Do Holandii wciąż nam daleko

Jeśli chodzi o korzystanie z rowerów w innych krajach, prymusem jest Holandia. Rocznie jej obywatele przejeżdżają 15 miliardów kilometrów. Co ciekawe, obliczono, że dzięki temu system opieki zdrowotnej oszczędza co roku 19 mld euro. Aż jedna czwarta wszystkich podróży (głównie codziennych) odbywa się na rowerach. Statystycznie każdy obywatel Holandii przemierza codziennie 2,5 km (900 km rocznie). W Holandii jest więcej rowerów niż mieszkańców. Na jednego Holendra przypada 1,35 roweru. Nie mają więc oni potrzeby wypożyczania rowerów „systemowych”.

Twórcy rankingu analizują też prognozy na 2020 rok, które są bardzo pesymistyczne: – Po Europie hula koronawirus. Można więc przypuszczać, że także w tej branży spadek będzie zauważalny. Zresztą to dzieje się już. Już wiadomo, że co najmniej dwa miasta – Łódź i Radom – zrezygnowały z roweru miejskiego, by zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na walkę z pandemią.

Pełen ranking systemów rowerów miejskich 2020