A A+ A++

– W październiku 2019 r. przy skrzyżowaniu ulic J. K. Branickiego i Cz. Miłosza stanęło pięć uli – cztery  zabytkowe pochodzące z różnych rejonów Podlasia (w tym jeden ok. 100-letni) oraz jeden współcześnie używany przez pszczelarzy – przypomina Eliza Bilewicz-Roszkowska. I dodaje: – W ostatnim czasie udało się pozyskać kolejne dwa ule – jeden z nich to kłoda bartna leżąca o długości około 130 cm, a drugi to kłoda bartna stojąca o wysokości prawie 250 cm. Barcie wydrążone zostały w naturalnych pniach sosnowych. Miejska pasieka została więc rozbudowana i w sumie tworzy ją już siedem uli.

Autorem i wykonawcą obu nowych uli jest Mikołaj Mak, któremu magistrat powierzył prowadzenie i utrzymanie miejskiej pasieki oraz barci i kłód bartnych w Lesie Zwierzynieckim.

Białystok. W poniedziałek (14 czerwca) w pięciu ulach w pasiece miejskiej rozpoczęło się pierwsze w tym roku miodobranie Fot. Marcin Jakowiak/UM Białystok

Białystok w przyjaźni ze środowiskiem naturalnym

Pierwsze w tym roku miodobranie, ze względu na późną wiosnę i późniejsze kwitnienie wierzb, mniszka, kasztanowców i klonu, odbyło się dziś (14 czerwca). Jak się okazuje pszczoły znakomicie przezimowały i od pierwszych ciepłych dni pracują.

– Dzisiaj z uli został wybrany wyprodukowany przez nie miód – informuje Bilewicz-Roszkowska.

Pierwszy wiosenny miód wytworzony jest z mieszanki nektaru wierzb, mniszków lekarskich, kasztanowców, klonów, drzew owocowych specjalnie posadzonych w pobliżu pasieki i innych roślin, które zakwitły wiosną na terenie miasta.

– Pomysł utworzenia pierwszej miejskiej pasieki w Białymstoku powstał przy okazji zakładania łąk kwietnych, jako naturalna kontynuacja tego projektu. Chcemy w ten sposób zwrócić uwagę naszych mieszkańców na rolę i wielkie znaczenie tej grupy zwierząt dla życia człowieka i innych organizmów żywych. Nasza pasieka i miód z niej pobrany jest dowodem na to, że dzięki racjonalnemu zarządzaniu terenami zielonymi w mieście białostoczanie mogą żyć zdrowo, w przyjaźni ze środowiskiem naturalnym, z poszanowaniem bioróżnorodności fauny i flory, chroniąc w ten sposób owady zapylające, tak ważne dla produkcji żywności na świecie – powiedział prezydent Tadeusz Truskolaski.

Białystok. W poniedziałek (14 czerwca) w pięciu ulach w pasiece miejskiej rozpoczęło się pierwsze w tym roku miodobranieBiałystok. W poniedziałek (14 czerwca) w pięciu ulach w pasiece miejskiej rozpoczęło się pierwsze w tym roku miodobranie Fot. Marcin Jakowiak/UM Białystok

Białystok. Miodobranie razy cztery

W ubiegłym sezonie miodobranie odbyło się cztery razy: w czerwcu, na początku i pod koniec lipca i ostatni raz pod koniec sierpnia. W efekcie pozyskano 98 kg zdrowego i pysznego miodu. Miód po odwirowaniu i oczyszczeniu został przebadany, a następnie zapakowany w małe słoiczki i przeznaczony na cele promocyjne miasta. Nie jest on sprzedawany, a jedynie rozdawany – np. gościom odwiedzającym miasto lub mieszkańcom przy okazji różnych uroczystości.

– Białostocka pasieka miejska nie jest pasieką produkcyjną, przede wszystkim jest to projekt edukacyjny będący elementem programu „Ochrony owadów zapylających na obszarze Białegostoku” – zauważa Bilewicz-Roszkowska.

Ule dla bezpieczeństwa są ustawione za rzeką tak, by można było je obserwować, ale żeby nie było do nich bezpośredniego dostępu. Wokół uli znajdują się łąki kwietne i pola słonecznikowe. Dodatkowo na skwerze zostały posadzone drzewa owocowe i obficie kwitnące krzewy i rośliny miododajne. To zapewnia owadom zapylającym wystarczającą ilość pożywienia od początku wiosny do później jesieni.

Białystok. W poniedziałek (14 czerwca) w pięciu ulach w pasiece miejskiej rozpoczęło się pierwsze w tym roku miodobranieBiałystok. W poniedziałek (14 czerwca) w pięciu ulach w pasiece miejskiej rozpoczęło się pierwsze w tym roku miodobranie Fot. Marcin Jakowiak/UM Białystok

W tym roku białostockie łąki kwietnie zajmują ponad 7 ha. Powstały na terenie miasta w pasach drogowych i na działkach gminnych. Prace związane z zakładaniem łąk kwietnych rozpoczęły się w połowie kwietnia. Nowością są założone wiosną łąki kwietne antysmogowe, skomponowane z gatunków jednorocznych. Pola słonecznikowe i rzepakowe, łąki bylinowe i jednoroczne – tak jak w ubiegłym roku – będą zdobiły miasto i wpływały na jego bioróżnorodność.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTaneczna sobota w remizie
Następny artykułSzwajcarzy odrzucili ekologiczne reformy. Wolą tanie loty