A A+ A++

Nowe odkrycie w dziedzinie astronomii rzuca niepokojące światło na przyszłość naszego Układu Słonecznego. Naukowcy z Uniwersytetu w Warwick oraz innych instytucji badawczych odkryli, że białe karły – gwiazdy, które wyczerpały całe swoje paliwo – mogą stanowić poważne zagrożenie dla planet, księżyców i asteroid wchodzących w ich zasięg.

Ogromna grawitacja tych gęstych gwiazd ma moc rozrywania mniejszych ciał niebieskich na coraz drobniejsze fragmenty, ostatecznie zamieniając je w pył. Choć Ziemia prawdopodobnie zostanie pochłonięta przez rozszerzające się Słońce, zanim stanie się ono białym karłem, reszta Układu Słonecznego, w tym asteroidy oraz księżyce Jowisza, mogą nie mieć tyle szczęścia.

Poprzednie badania wykazały, że kiedy asteroidy, księżyce i planety zbliżają się do białych karłów, ogromna grawitacja tych gwiazd rozrywa te małe ciała planetarne na coraz mniejsze kawałki. Zderzenia między tymi coraz mniejszymi cząsteczkami ostatecznie zamieniają je w pył, który opada na powierzchnię białego karła. Pozwala to naukowcom określić, z jakich materiałów zbudowane były pierwotne ciała niebieskie.

Profesor Boris Ganzik z Uniwersytetu w Warwick podkreśla, że sama możliwość wykrycia pozostałości asteroid, księżyców, a nawet planet krążących wokół białego karła co kilka godzin, jest niezwykła. Jednak, jak dodaje, zachowanie tych systemów można zmienić i ewoluować szybko, w ciągu kilku lat. Los tych systemów jest znacznie bardziej złożony, niż mogliśmy sobie wyobrazić.

Naukowcy przez 17 lat badali zmiany w jasności trzech różnych białych karłów, aby lepiej zrozumieć proces ich zapadania się. Okazało się, że każdy z nich zachowywał się w odmienny sposób.

Jeden z nich, ZTF J0328–1219, wydawał się stabilny i “dobrze zachowujący” przez ostatnie lata, ale analiza wykazała ślady poważnego, katastrofalnego zdarzenia około 2010 roku. Inny, ZTF J0923+4236, nieregularnie przyciemnia się co kilka miesięcy, wykazując chaotyczną zmienność przez kilka minut, po czym ponownie rozbłyskuje.

Trzeci biały karzeł, WD 1145+017, początkowo zachowywał się zgodnie z przewidywaniami teoretycznymi, z dużymi różnicami w liczbie, kształcie i głębokości zaćmnień. Jednak w najnowszym badaniu te tranzyty całkowicie zniknęły.

Choć los Ziemi wydaje się być przesądzony – zostanie ona prawdopodobnie pochłonięta przez rozszerzające się Słońce, zanim stanie się ono białym karłem – reszta Układu Słonecznego może nie mieć tyle szczęścia. Niektóre asteroidy znajdujące się pomiędzy Marsem a Jowiszem, a być może także księżyce Jowisza, mogą zostać przemieszczone na tyle blisko białego karła, aby przejść proces mielenia, który badali naukowcy.

Wyniki badań zostały opublikowane w prestiżowym czasopiśmie “Monthly Notices of the Royal Astronomical Society”. Choć odkrycie to nie niesie ze sobą natychmiastowego zagrożenia, to rzuca nowe światło na przyszłość naszego kosmicznego sąsiedztwa. Badacze podkreślają, że zrozumienie procesu, w jaki białe karły mogą wpływać na układy planetarne, będzie kluczowe dla lepszego poznania ewolucji Układu Słonecznego.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNormy emisyjne dla budynków przyjęte. UE zapewnia o swobodzie wyboru narzędzi
Następny artykułUkraina może otrzymać potężny laser. Będzie smażył drony