Jake Sullivan, doradca Joe Bidena ds. bezpieczeństwa narodowego, skomentował podczas briefingu prasowego wyniki wyborów prezydenckich w Rosji.
USA: Wynik wyborów w Rosji był z góry przesądzony
Po pierwsze podkreślił, że rezultatu nie można uznać za zaskakujący. – Putin zamknął przestrzeń polityczną, zablokował swoich politycznych przeciwników. Niektórzy z tych przeciwników tragicznie zmarli. Te wybory nie miały w sobie nic z wolności ani ze sprawiedliwości i ich wynik był z góry przesądzony – powiedział Sullivan.
– Po drugie, rzeczywistość jest taka, że Putin jest prezydentem Rosji i na tej podstawie będziemy działać w kwestii wojny w Ukrainie, w kwestii innych agresji, które mogłyby zostać przez Rosję podjęte – zaznaczył amerykański polityk.
Sullivan powiedział też, że Stany Zjednoczone będą kontynuować działania w takiej rzeczywistości, jaka jest, co nie zmienia faktu, że wybory w Rosji nie były uczciwe.
Putin wybrany na piątą kadencję
Władimir Putin jest przywódcą Federacji Rosyjskiej od 1999 roku. W latach 2008-2012 zajmował stanowisko premiera, co stanowiło wybieg, by ominąć limit kadencji. Po nowelizacji rosyjskiej konstytucji zmieniono limit. Jeśli trzymać się formalnych zapisów Putin będzie mógł rządzić do 2036 roku, kiedy to skończy 84 lata.
Zachodni analitycy wskazują, że wielu Rosjan popiera Putina i chce, żeby był głowa państwa, jednak w rzeczywistości polityk nie jest na tyle popularny, by w uczciwie zorganizowanych wyborach mógł uzyskać prawie 90 proc. wynik.
“Wybory” zorganizowano również na okupowanych przez wojska rosyjskie terytoriach Ukrainy.
Czytaj też:
Wybory prezydenckie w Rosji. Polskie MSZ wydało komunikatCzytaj też:
Jak głosowali Rosjanie za granicą? Poparcie dla Putina poniżej 20 proc.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS