Joe Biden i Andrzej Duda rozmawiali o wzmocnieniu NATO, bezpieczeństwie wschodniej flanki, ale także o planowanym szczycie przywódcy USA z Władimirem Putinem – informuje Biały Dom po spotkaniu prezydentów Stanów Zjednoczonych i Polski. Jak donoszą korespondenci obecni w Brukseli, w kuluarach szczytu NATO doszło także do osobnej rozmowy prezydentów USA, Polski i Rumunii. Doszło też do spotkania polskiej głowy państwa z premier Danii Mette Frederiksen o dokończeniu budowy gazociągu Baltic Pipe; wcześniej o tej strategicznej inwestycji prezydent rozmawiał z premier Norwegii.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezydent Duda spotkał się z Joe Bidenem w Brukseli. „Rozmowa odbyła się na zaproszenie strony amerykańskiej”. Jakie tematy poruszyli?
Biały Dom o spotkaniu prezydentów USA i Polski
Podczas szczytu NATO w Brukseli prezydent Andrzej Duda odbył dwustronne rozmowy z premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem oraz prezydentem USA Joe Bidenem. Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Krzysztof Szczerski wskazał, że do spotkania prezydentów USA i Polski doszło na marginesie szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego.
O szczegółach rozmowy informuje nie tylko Kancelaria Prezydenta RP, ale także Biały Dom
Prezydent Biden rozmawiał dziś na marginesie szczytu NATO z prezydentem Polski Andrzejem Dudą. Prezydent powtórzył swoje wsparcie dla wzmocnionej obrony i planu odstraszania NATO oraz swoje zdecydowane zobowiązanie do obrony sojuszników na wschodniej flance NATO. Przedyskutował też swoje plany na nadchodzący szczyt z prezydentem Putinem
— czytamy w komunikacie z Waszyngtonu.
Razem na obrady szczytu NATO
Minister Szczerski opublikował też na Twitterze wymowne zdjęcie. Widzimy na nim prezydentów RP i USA, którzy razem udają się na obrady szczytu NATO.
Osobna rozmowa prezydentów USA, Polski i Rumunii
Okazuje się, że w kuluarach szczytu NATO doszło do jeszcze jednej rozmowy prezydentów Polski i Stanów Zjednoczonych.
W kuluarach szczytu NATO doszło także do osobnej rozmowy prezydentów USA, Polski i Rumunii, podczas której Joe Biden podziękował za możliwość udziału w majowym szczycie B9
— przekazał korespondent Polskiego Radia w Białym Domu Marek Wałkuski. Dziennikarz uściślił, że informacje o tej rozmowie Biały Dom przekazał poolowi prasowemu, który towarzyszy prezydentowi USA.
W czerwcu duński operator systemu przesyłowego Energinet poinformował, że Duńska Komisja Odwoławcza ds. Środowiska i Żywności cofnęła pozwolenie środowiskowe dla rurociągu Baltic Pipe, którym ma płynąć gaz z Norwegii przez Danię do Polski. Sprawa została przekazana do ponownego rozpatrzenia przez ten urząd.
Decyzja oznacza, że Duńska Agencja Ochrony Środowiska musi przeprowadzić dodatkowe badania konieczne do oceny, czy inwestycja może zniszczyć lub uszkodzić tereny rozrodu lub odpoczynku wskazanych gatunków zwierząt, czyli niektórych gatunków myszy i nietoperzy występujących na obszarze lądowej części planowanego gazociągu, który ma przebiegać przez Jutlandię oraz wyspy Fionia i Zelandia.
Komisja Odwoławcza ds. Środowiska i Żywności 31 maja cofnęła pozwolenie środowiskowe dla rurociągu Baltic Pipe wydane w 2019 r. przez Duńską Agencję Ochrony Środowiska.
Duńska Agencja Ochrony Środowiska musi teraz przeprowadzić dodatkowe badania konieczne do oceny, czy inwestycja może zniszczyć lub uszkodzić tereny rozrodu lub odpoczynku chronionych gatunków, wskazanych w skardze wniesionej przez cztery organizacje ekologiczne. Chodzi o kilka gatunków popielic, nordyckich myszy brzozowych i nietoperzy, chronionych przez unijną dyrektywę siedliskową, a żyjących na obszarze lądowej części planowanego gazociągu o długości 210 km, który ma przebiegać przez Jutlandię, wyspy Fionia i Zelandia.
Ocena środowiskowa związana z inwestycją opisuje zagrożenia w morzu i na lądzie, m. in. dla ssaków, ptaków i ryb, związane z budową i eksploatacją gazociągu na terytoriach Danii, Niemiec, Szwecji i Polski.
Baltic Pipe to strategiczny projekt, który ma utworzyć nową drogę dostaw gazu ziemnego z Norwegii na rynki duński i polski oraz do użytkowników końcowych w krajach sąsiednich. Gazociąg będzie mógł przesyłać 10 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie do Polski oraz 3 mld m sześc. z Polski do Danii. Inwestorami są operatorzy przesyłowi: duński Energinet i polski Gaz-System. Według planów ma zacząć działać 1 października 2022 r.
olnk/Twitter/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS