Białorusini formują oddziały, które wesprą walkę Ukraińców z moskiewskim najeźdźcą. Ochotnicy mogą zgłaszać się w Warszawie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. „Legion Międzynarodowy? Przy nich Czeczeni wyglądają jak niewinne dzieci”. W jednostce są też Polacy!
Rekrutacja dla Białorusinów, którzy chcieliby walczyć po ukraińskiej stronie prowadzona jest w Białoruskim Domu w Warszawie. Powstało tam centrum mobilizacyjne dla przyszłych obrońców Kijowa.
Jak widzimy na nagraniach w mediach społecznościowych, pierwsi Białorusini już są na Ukrainie. Uzbrojeni i zdeterminowani bojownicy z Białorusi zachęcają swoich rodaków do walki z Moskalami. Na ich mundurach widzimy znak Pogoni – herb Wielkiego Księstwa Litewskiego.
Białorusini mają stworzyć batalion w ramach Legionu Międzynarodowego, który powstaje na Ukrainie. Rekrutowani są żołnierze w wieku 18-60 lat. Zgłaszają się głównie 20-30 latkowie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Legion Międzynarodowy działa. „Już wykonuje misje bojowe”. Powstał nawet specjalny pododdział! WIDEO, ZDJĘCIA
Chęć wzięcia udziału w obronie Ukrainy zgłosiło już ponad tysiąc Białorusinów mieszkających w różnych krajach. Te osoby są dokładnie weryfikowane najpierw przez nas, potem przez służby ukraińskie. Zanim każdy z nich wyjedzie na wojnę, musimy uzyskać kilka dokumentów. Podejrzewamy, że służby łukaszenkowskie i putinowskie podejmują działania, żeby nam podsunąć „kreta”
– mówi wyborcza.pl Aleś Zarembiuk, szef Białoruskiego Domu.
Honor Białorusinów
Jeśli ochotników zgłosi się więcej, może powstać drugi i trzeci batalion. Ci żołnierze z jednej strony będą bronić nie tylko niepodległości Ukrainy. Od wyniku tej wojny zależy przecież także los naszego kraju i całego regionu. Z drugiej strony chodzi o obronę honoru Białorusinów, którzy spotykają się teraz z bardzo dużym hejtem
– dodaje aktywista.
Nagrania z udziałem Białorusinów pojawiają się na ich oficjalnym profilu na Instagramie. Żołnierzy z symbolem Pogoni na mundurze można wspierać przez wpłaty na ich konta bankowe lub przez dary, które można zostawić w Białoruskim Domu.
mly/wyborcza.pl/Twitter/Instagram
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS