Liczba wyświetleń: 539
Aleksy Dzikawicki – zastępca redaktora naczelnego telewizji Biełsat mówi o ultimatum skierowanym przez opozycję w stronę białoruskich władz. Przeciwnicy Aleksandra Łukaszenki grożą, że jeżeli pacyfikatorzy protestów powyborczych nie zostaną ukarani, w kraju wybuchnie strajk generalny. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego ocenia, że reżim miński traktuje opozycjonistów jak zakładników, a nie partnerów do jakiejkolwiek rozmowy. Jak mówi Aleksy Dzikawicki, złość narodu na Łukaszenkę jest już nie do powstrzymania. Dyktator dodatkowo „zapracował” na niechęć społeczeństwa poprzez lekceważenie epidemii COVID-19.
OD ADMINISTRATORA PORTALU
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS