07.05.2020r. 15:11 07.05.2020r. 13:23
– Temat alternatywnych dostaw ropy zgodnie z prośbą prezydenta będzie stale w naszej naftowej agendzie. Praca ze wszystkimi krajami, od których dotąd kupiliśmy ropę (azerską, norweską), a także naszymi nowymi partnerami, jak Arabia Saudyjska i USA, będzie kontynuowana. Oczywiście będziemy chcieli uzyskać najlepsze możliwe warunki tych dostaw – zapewnił wicepremier. Odniósł się w ten sposób do dostaw spotowych z kwietnia, kiedy pojedyncze ładunki z Arabii, Azerbejdżanu i Norwegii dotarły bądź zostały zakontraktowane na rynek białoruski.
Krutoj powiedział BiełTA, że rozmowy z partnerami, w tym Polakami, odbywają się na poziomie ministrów spraw zagranicznych i finansów, a także firm z udziałem Biełnaftachimu. Obecnie jest to trudniejsze przez ograniczenia wywołane pandemią koronawirusa. – Myślę, że po zniesieniu kwarantanny w Polsce ten temat będzie omawiany bardziej aktywnie – zapewnił.
Wicepremier podkreślił, że Białoruś będzie kontynuować współpracę z dotychczasowymi alternatywnymi dostawcami, w tym z Norwegią i Azerbejdżanem, a także z USA i Arabią Saudyjską. 11 maja do portu w litewskiej Kłajpedzie ma przypłynąć tankowiec z pierwszą partią ropy od Saudi Aramco.
Polski operator Przyjaźni PERN potwierdził w lutym, że chce przystosować rurociągi odcinka wschodniego magistrali Przyjaźń do tłoczenia ropy naftowej z bazy pod Płockiem do bazy w Adamowie przy granicy z Białorusią.
“Alternatywny” surowiec – dostarczany tankowcami – trafia obecnie na Białoruś dwoma trasami. Pierwsza prowadzi przez litewski port w Kłajpedzie, a następnie koleją ropa jest dostarczana do rafinerii w Nowopołocku.
Drugi szlak prowadzi przez Odessę. Z tego ukraińskiego portu rurociągiem Odessa-Brody, a następnie Brody-Mozyrz, surowiec jest przesyłany do tamtejszej rafinerii.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS