Film, na którym mężczyzna potrząsa bezwładnie leżącym psem i polewa go wodą, krzycząc: “Wstawaj!” obiegł media. Michał P. ciągnął zwierzę na łańcuchu, potem próbował go cucić. Gdyby nie reakcja wolontariuszki Fundacji Viva!, mogłoby się skończyć tragicznie. We wtorek Sąd Rejonowy w Stalowej Woli wydał wyrok w tej sprawie. – Prosiłam sąd, by tym wyrokiem dał jasny sygnał społeczeństwu, że tak okrutne traktowanie zwierząt zawsze spotka się z adekwatną reakcją karną – mówi adwokat Katarzyna Topczewska.
Dramat psa rozegrał się w miejscowości Krzaki w powiecie stalowowolskim. – Nasza znajoma jechała samochodem do domu i zobaczyła mężczyznę, który ciągnie coś za sobą po szutrowej drodze. Gdy się zbliżyła, zorientowała się, że to pies. Był cały zakrwawiony, nieprzytomny. Nie wykazywał oznak życia. Zaczęła krzyczeć na mężczyznę, żeby go zostawił, ale on nie reagował – relacjonowała Katarzyna Borek z Fundacji „Kocia Wyspa”. – W pewnym momencie go wyprzedziła, zatrzymała się i wysiadła z auta. Gdy ten człowiek się do niej zbliżył, zaczęła go szarpać. Wtedy się oddalił – mówiła.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS