Zdradził nas, wyrzekł się swoich ideałów – wkurzali się w 2019 r. w rozmowie z dziennikarzami “Wyborczej” działacze Bezpartyjnych z Dolnego Śląska. Wybory parlamentarne za pasem, a oni właśnie dowiedzieli się, że Łukasz Mejza, lider struktur w woj. lubuskim, powiedział im do widzenia. Szybko okazało się, że miejsce znalazł na liście PSL. Postronnego obserwatora mogło to zdziwić – Mejza przez kilka lat budował opinię, wyżywając się na partiach. Bo wszystkie, PiS, PO i lewica po prostu psują i rozkradają Polskę. Nic nowego, typowa śpiewka ruchów bezpartyjnych.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS