W ubiegłym tygodniu, w związku ze stanem epidemicznym autobusy i tramwaje w Warszawie świeciły pustkami. Decyzją władz stolicy wprowadzony został weekendowy rozkład jazdy. Efekt? W poniedziałek w pojazdach komunikacji był tłok. Na władze stolicy spadła fala krytyki.
Paweł Lisiecki: Jak najbardziej zasłużonej krytyki. Władze Warszawy powinny przede wszystkim umożliwić, w tym bardzo trudnym czasie, czasie epidemii, jazdę po mieście własnymi autami.
Samochody mogą chyba jeździć?
Chodziło o to, by ułatwić życie kierowcom poprzez umożliwienie bezpłatnego parkowania w mieście. Zrobiły to władze wielu miast w naszym kraju. Niestety, nie samorząd miasta stołecznego Warszawa. W dodatku rządzący stolicą zmniejszyli liczbę autobusów, wprowadzając weekendowy rozkład jazdy. Tym samym zwiększyły zagęszczenie pasażerów w pojazdach komunikacji miejskiej. W oczywisty sposób zwiększyło to zagrożenie epidemiczne w naszym mieście.
Z czego wynikła taka, a nie inna decyzja władz Warszawy?
Wydaje się, że z bezmyślności. Jeżeli z jednej strony wciąż ogranicza się ruch samochodowy po mieście, a z drugiej zmniejsza liczbę pojazdów komunikacji miejskiej, czym w oczywisty sposób zwiększa tłok w tych pojazdach, to aż prosi się o to, by kolejne osoby się zaraziły. W dobie epidemii w Warszawie władze stolicy nie panują niestety nad tym co dzieje się w mieście. Swoimi bezmyślnymi decyzjami pogłębiają jedynie chaos.
Problem w zasadzie rozwiązał się sam, bo rządzący ogłosili, że pasażerowie w komunikacji mają siedzieć na co drugim miejscu. Choć prezydent Rafał Trzaskowski zastanawiał się, jak to prawo ma wyegzekwować?
Rafał Trzaskowski nie wie, co ma w Warszawie. Jeżeli władze Warszawy, w tym Rafał Trzaskowski, nie są w stanie sobie poradzić, to niech podadzą się do dymisji. Jesteśmy w sytuacji trudnej. Żeby było jasne – te obostrzenia dotykają także mnie i moją rodzinę. Ale są konieczne, aby ten wirus się nie rozprzestrzeniał. W pewnym czasie zostaną one zdjęte. Ale pod warunkiem, że teraz będziemy się do nich stosować.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS