A A+ A++

Pod nazwą digital signage (DS) kryją się interaktywne wyświetlacze i oprogramowanie, które okazują się bardzo przydatne w czasach pandemii. Wcześniej na dużym ekranie w sklepie można było np. prezentować bieżące ceny i informacje produktowe, a dziś coraz częściej wyświetla się informacje o bieżącej liczbie osób w danym pomieszczeniu, np. w galerii handlowej. — Można w ten sposób wskazać, czy zgodnie z aktualnymi przepisami ktoś może jeszcze wejść do środka, czy powinien poczekać na zewnątrz — mówi Grzegorz Góralczyk, prezes zarządu firmy marketingowo-technologicznej BeConnected i wiceprezes organizacji branżowej Polish Digital Signage Association.

Firma Solix, która dostarcza rozwiązania digital signage w Polsce i Europie, zauważyła, że obecnie dominuje stosowanie wyświetlaczy do informowania osób o zasadach wejścia i przebywania w obiektach, dezynfekcji rąk, czy podjętych środków ochrony. Ale nie tylko. — Całkowicie nową dziedziną stało się zastosowanie kamer, które monitorują temperaturę osób wchodzących do obiektów z bardzo dużą dokładnością – można sprawdzić nawet kilkadziesiąt osób w czasie ok. 1 sekundy i zwizualizować temperaturę na obrazie z kamer dla każdej z osób — zauważa Tomasz Sepioło, prezes zarządu w Solix sp. z o.o. sp. k., firmie oferującej systemy digital signage.

Solix przekazała też dla szpitala w Starachowicach, obsługującego wyłącznie pacjentów zakażonych koronawirusem, zestaw kamery termowizyjnej połączonej z dużym monitorem, który w czasie rzeczywistym mierzy z odległości kilku metrów oraz wizualizuje na monitorze temperaturę wszystkich osób wchodzących. — W przypadku wykrycia podwyższonej temperatury generowany jest alarm akustyczny i następuje natychmiastowa reakcja ochrony, odseparowanie osoby i ponowny pomiar — tłumaczy Tomasz Sepioło.

To duże usprawnienie, bo dotychczas każda osoba miała mierzoną temperaturę indywidualnie i bezpośrednio przez ochronę, co trwało nawet kilka minut. Tworzyła się wtedy dodatkowa kolejka osób oczekujących na pomiar. — Taka sytuacja narażała też na zakażenie osobę mierzącą temperaturę, ze względu na bliski kontakt z pacjentami — mówi Sepioło dodając, że podobne rozwiązania jego firma dostarcza również do budynków i węzłów komunikacyjnych, gdzie liczba osób przemieszczających się jest bardzo duża, a odległość pomiaru wynosi nawet kilkanaście metrów.

Branża digital signage dobrze dostosowała się do ery covidowej. — Dla firm produkcyjnych, handlowych i obiektów biurowych dostarczamy tablety termowizyjne połączone z dozownikiem do dezynfekcji rąk, które monitorują, mierzą i archiwizują temperaturę każdej osoby wchodzącej — mówi przedstawiciel firmy Solix. Co ciekawe, ta technologia pozwala nawet na rozpoznawanie tożsamości osoby wchodzącej do danego budynku, na podstawie rysów twarzy – i to nawet jeśli dana osoba ma założoną maseczkę.

Bezpiecznie i funkcjonalnie

Adrian Dorosiński, zastępca dyrektora ds. sprzedaży w Eveo sp. z o.o., firmie dostarczającej rozwiązania digital signage i oprogramowanie URVE Smart Office tłumaczy, że jednym z ciekawych rozwiązań w obecnych czasach są ekrany prezentujące treści związane z zachowaniem bezpieczeństwa. — Wszelkie informacje zdrowotne w sposób automatyczny i szybki docierają do pracowników znajdujących się w firmach — mówi. I dodaje, że wiele organizacji w dużym stopniu korzysta z digital signage w biurach. — Rezerwowanie zasobów w postaci salek, biurek czy miejsc parkingowych bardzo ułatwia pracę wielu firmom. Pracownik na kilka sposobów może zarezerwować salę konferencyjną, miejsce parkingowe, konkretne biurko czy dowolny inny zasób, jak np. rower czy samochód służbowy — tłumaczy.

Wszystko to sprawia, że realizowanie wielu zadań staje się nie tylko łatwiejsze, ale – w erze covidowej – bezpieczniejsze za sprawą rozwiązań DS. Znika bowiem konieczności kontaktu z personelem i wiele czynności realizowanych jest automatycznie. — Dzięki np. integracji z systemem parkingowym pracownik, który ma zarezerwowane miejsce, nie musi już nic robić. System sam odczyta jego numery rejestracyjne, sprawdzi w bazie jego rezerwację i wpuści. W budynku natomiast potwierdzenie swojej obecności odbędzie się poprzez zeskanowanie kodu QR. Pełna automatyzacja tych procesów w znaczny sposób pozwala na jeszcze lepsze zarządzanie powierzchnią w biurze i czasem pracowników — tłumaczy Adrian Dorosiński.

Konrad Wasilewski, prezes w Visual Solution Group Polska sp. z o.o., firmie specjalizującej się w digital signage, podkreśla, że Covid-19 wymusił nacisk na komunikację w formie bezdotykowej. Jeśli decydujemy się na system DS, zyskujemy szereg możliwości. Wasilewski wymienia te najważniejsze:

• brak bezpośredniego obcowania ze środkami przekazu, jak plakat, papier, ulotka itp.,

• brak bezpośredniego obcowania z osobami po stronie dostawców w kontekście dystrybucji treści (zewnętrzne firmy dostarczające treści nie cyfrowe)

• natychmiastowa zmiana komunikacji wynikająca z obecnej dynamicznej sytuacji w kraju, w kontekście realizacji przepisów dotyczących Covid-19.

• brak potrzeby dotykania nośników informacji typu digital signage jak: monitor, videowall (tzw. ściana wideo), telebim LED, a nawet ekran dotykowy – wszystko realizujemy z poziomu własnego komputera

Funkcje DS, które to umożliwiają to m.in. centralna dystryb … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWirtualny czat na wirtualny czas. LiveChat jednym z największych wygranych pandemii koronawirusa
Następny artykułZrównoważone zarządzanie stabilizuje firmę w czasie kryzysu